Już zaczyna ruszać marketingowa maszyna BMW. I3 będzie nosiło znaczek BMW, ale stworzona zostanie m.in. dla dla niego dodatkowa submarką o nazwie "i". Ma to być według BMW samochód elektryczny wymyślony na nowo, albo jeszcze dokładniej auto od podstaw zbudowane jako elektryczne. Po zimowych testach w Szwecji prototyp trafił na ulice Monachium, a następnie do Europy Południowej, gdzie kolejny raz udało się go sfotografować.
BMW z 2005 roku za 30 tys. zł. Okazja!
Maskowanie auta jest na razie dosyć mocne, więc trzeba będzie poczekać, aby zobaczyć, czy modele seryjne zaprezentują się tak samo dynamicznie jak prototypy. Klatka pasażerska zbudowana będzie z włókna węglowego (a dokładnie z polimeru wzmocnionego tym materiałem, czyli CFRP) co ma obniżyć masę własną auta. Pod maską karoserii kryje się 100 kW elektryczny silnik, który ma zapewnić zasięg do 160 km. Przyspieszenie do 100 km/h ma wynieść poniżej 10 sekund, a prędkość maksymalna to 150 km/h. Zobaczymy, czy ktoś poza podkręcającą śrubę ekologii Unią Europejską będzie chciał kupić nowy pomysł BMW...
ZOBACZ TAKŻE: