Lexus systematycznie rozbudowuje ofertę modeli. Bardzo mocno skupia się na autach ze zwiększonym prześwitem. W zeszłym roku japońska marka zaprezentowała nowość. Mowa o modelu LBX. To nic innego, jak crossover segmentu B. W marcu 2024 r. pojazd wejdzie do polskiego cennika.
Najtańszy Lexus LBX będzie kosztować w naszym kraju co najmniej 139 000 zł. Za tą kwotę kierowca dostanie m.in. elektroniczne klamki, aktywny tempomat działający w pełnym zakresie prędkości, system multimedialny Lexus Link Connect z 9,8-calowym wyświetlaczem i nawigacją w chmurze, przednie reflektory Full LED L-Shape oraz najnowszy pakiet systemów bezpieczeństwa Lexus Safety System + 3. A to dopiero połowa informacji. Bo standardem jest też napęd hybrydowy.
Podstawowy Lexus LBX będzie napędzany układem składającym się z 1,5-litrowego, 3-cylindrowego benzyniaka i motoru elektrycznego. Całkowita moc układu hybrydowego to 136 koni mechanicznych. Taka wartość oznacza czas przyspieszenia do 100 km/h w 9,2 sek. Prędkość maksymalna auta to 170 km/h. Hybryda za sprawą niklowo-metalowo-wodorkowego, bipolarnego akumulatora jest oszczędna. Według producenta spali średnio tylko 4,4 litra benzyny.
W sumie Lexus LBX będzie oferowany w dwóch wariantach napędowych. Podstawę ma stanowić wersja FWD, a opcję E-Four. W drugim przypadku moc hybrydy pozostaje ta sama. Identyczne są także jej możliwości. Zmiana dotyczy jedynie tego, że przy tylnych kołach Japończycy zamontują dodatkowy silnik elektryczny. Ten w razie potrzeby może chwilową pracą stabilizować tor jazdy auta.
Na cennik Lexusa LBX poza modelem bazowym składa się pięć dodatkowych wersji. To jednak nie koniec, bo Japończycy uwielbiają również pakiety. Przykład? Za 7000 zł nabywca może zdecydować się na pakiet Comfort. W jego ramach samochód otrzyma podgrzewane przednie fotele, elektryczną regulację podparcia lędźwiowego fotela kierowcy, porty USB z przodu i z tyłu, czujniki parkowania z funkcją automatycznego zatrzymania, inteligentny kluczyk czy ładowarkę indukcyjną telefonu.
Ciekawostka? Lexus nie zawsze mówi o wersjach wyposażenia, a czasami o... tematycznych atmosferach. I tak, wersje Elegant i Relax dają poczucie ekskluzywności, a odmiany Emotion i Cool mają bardziej sportowy charakter. Poza tym na ofertę nowego LBX-a składa się 17 wariantów kolorystycznych. Mowa konkretnie o dziewięciu samodzielnych barwach lakierów oraz ośmiu dwukolorowych malowaniach. Modele bi-color w każdym przypadku mają czarny dach.
Japończycy mocno przykładali się do prac nad Lexusem LBX. Choć też mieli i solidne podstawy. Pod efektownym nadwoziem ukrywa się bowiem europejski hit sprzedaży, a więc Toyota Yaris Cross. Z jakimi modelami ma konkurować LBX? Z nieco przestarzałym Audi Q2 i futurystycznym DS 3.