Mitsubishi, które w 2016 roku weszło do aliansu z Renault i Nissanem, zaczyna widocznie zyskiwać na zawartym sojuszu. Efektem zawiązanej współpracy jest zupełnie nowe Mitsubishi ASX. Pojazd ten został wyjęty z gamy modelowej Renault. ASX to po prostu Captur ze zmienionym grillem i innymi logotypami, a jego produkcja odbywa się w tej samej fabryce, w której powstaje odpowiednik francuskiej marki.
Auto trafia do polskiej sprzedaży w siedmiu różniących się od siebie wersjach wyposażenia z silnikami o szerokim przekroju mocy. Wersję podstawową napędza turbodoładowana jednostka benzynowa o pojemności 1.0 litra i mocy 91 KM, połączona z 6-biegową przekładnią manualną.
Kolejną jednostką jest 1.3 litra Mild Hybrid. Wersja z 6-biegową manualną skrzynią legitymuje się mocą 140 KM, a odmiana z przekładnią automatyczną 7DCT rozwija 158 KM. Układ miękkiej hybrydy obejmuje alternator-rozrusznik oraz 12-woltowy akumulator. Energia jest odzyskiwana podczas zwalniania oraz hamowania. Na szczycie oferty pozycjonowana jest hybryda 1.6 o mocy 143 KM, łączona z automatyczną skrzynią biegów cechującą się kilkoma trybami pracy i akumulatorem o pojemności 1,26 kWh.
Polski cennik Mitsubishi ASX otwiera wersja Invite+Style, która kosztuje 99 990 zł. Dla porównania minimalna cena Renault Captur wynosi 85 500 zł. Co sprawia, że za Mitsubishi trzeba zapłacić prawie 15 tys. zł więcej? Crossover z logo francuskiej marki jest gorzej wyposażony w podstawie. ASX już w bazowej specyfikacji zawiera: światła FULL LED, automatyczną klimatyzację, pełne multimedia z Apple CarPlay i Android Auto.
Każda z wersji ASX jest wyposażona standardowo w rozwiązania techniczne, noszące nazwę ADAS (Advanced Driver Assistance System). Standard ten zawiera: system ograniczający skutki kolizji czołowych (Forward Collision Mitigation) z funkcją ochrony pieszych i systemem monitorowania dystansu do pojazdu poprzedzającego (Distance Warning). Bez dopłat każda wersja otrzymuje system ostrzegający o niezamierzonej zmianie pasa ruchu (Lane Departure Warning), system utrzymywania na pasie ruchu (Lane Keeping Assist) i system rozpoznawania znaków drogowych (Traffic Sign Recognition). Przed kolizjami chronią także standardowe czujniki parkowania przód i tył oraz kamera cofania i adaptacyjny tempomat. Najwyższa wersja wyposażenia zawiera funkcję MI-PILOT, która zapewnia jazdę autonomiczną poziomu 1, łącząc adaptacyjny tempomat (ACC) i system centrowania na pasie ruchu (LCA).
Klientów do salonów Mitsubishi mają przyciągnąć warunki ochrony pojazdu. Trzy diamenty oferują 5 lat gwarancji producenta do przebiegu 100 000 km i 5 lat gwarancji na wybrane oryginalne akcesoria do przebiegu 100 000 km. Na perforację blach nadwozia jest 12 lat gwarancji. Dodatkowo 5 lat gwarancji Mitsubishi Assistance bez limitu przebiegu na terenie całej Europy. W przypadku hybrydy 8 lat lub 160 000 km gwarancji na akumulator trakcyjny, a także 8 lat/160 000 km gwarancji zachowania pojemności akumulatora trakcyjnego.
Więcej wiadomości o nowościach ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl