Droga ekspresowa S1 Pyrzowice – Zwardoń. Ta wyczekiwana trasa to nie tylko znacząca poprawa dla ruchu lokalnego. W skali kraju oznacza komfortowe połączenie południowej i północnej części kraju. Innymi słowy, łatwiej pojedziesz na narty w Beskidzie Żywieckim czy na bałtyckie plaże. W skali międzynarodowej to zaś kluczowe połączenie z krajami na południu Europy i Adriatykiem. S1 Pyrzowice – Zwardoń połączy się ze słowacką autostradą Żylina – Skalite.
Częścią nowej trasy będzie odcinek S1 Mysłowice – Bieruń (kontrakt na budowę 10 km trasy podpisano w lipcu 2022 r. z firmą Budimex). Pierwotnie planowano oddanie do ruchu jesienią 2025 r. Niestety wspomniany termin jest nierealny. Drogowcy bardzo długo czekali na wydanie decyzji ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej). Wniosek złożono już w kwietniu 2023 r. do wojewody śląskiego. Niestety procedura przeciągnęła się m.in. ze względu zmiany stanu prawnego niektórych nieruchomości oraz na wymagane postanowienie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Decyzję ZRID wydano dopiero w styczniu 2025 r. Tym samym cały fragment S1 od Mysłowic do Bielska-Białej skierowano już do realizacji (część Oświęcim – Bielsko-Biała współfinansowana ze środków europejskiego programu FEnIKS 2021-2027).
Pomiędzy dwoma miastami powstanie 40 km drogi ekspresowej wyznaczonej nowym śladem. Prócz niej wydłuży się także droga ekspresowa S52 (300 m na węźle Bielsko-Biała Hałcnów) czy DK44 (3,4 km w ciągu obwodnicy Bierunia i Oświęcimia). Poszczególne fragmenty trasy będą stopniowo udostępniane do ruchu. Jeszcze w tym roku pojedziemy odcinkiem Oświęcim – Bielsko-Biała i Dankowice – Bielsko-Biała Hałcnów. Niewykluczone, że jeszcze przed grudniowymi świętami uda się otworzyć jedną z dwóch jezdni S1 Bieruń — Oświęcim. Pod koniec 2026 r. powinny być ukończone wszystkie prace między Oświęcimiem a Mysłowicami.