W Kielcach na skrzyżowaniu al. Solidarności z ulicami Sandomierską i Źródłową oraz al. IX Wieków Kielc, uruchomiono system Red Light, który rejestruje przejeżdżanie samochodów na czerwonym świetle. Wybór tego miejsca nie jest przypadkowy, ponieważ często dochodziło w tym obszarze do kolizji pojazdów w związku z nierespektowaniem przez zmotoryzowanych sygnalizacji świetlnej, nakazującej zatrzymanie pojazdu przed sygnalizatorem w momencie nadawania światła czerwonego.
Nowy system dokumentujący wykroczenia pozwoli przeciwdziałać łamaniu przepisów ruchu drogowego. 36 żółtych kamer systemu Red Light śledzi tor poruszania się pojazdów. CANARD informuje, że nadzorem objęto w sumie 30 pasów ruchu. W momencie wykrycia nieprawidłowości nowoczesny system rejestrujący zapisuje czas i miejsce popełnienia wykroczenia oraz tworzy dokumentację fotograficzną umożliwiającą identyfikację pojazdu. Red Light z dokładnością określa czas, jaki upłynął od zapalenia się czerwonego światła do chwili zarejestrowania naruszenia przepisów.
Warto widzieć, że przed skrzyżowaniami z systemem Red Light nie ma dodatkowego oznakowania informującego o obecności takiego monitoringu. W przeciwieństwie do urządzeń mierzących prędkość jazdy (fotoradary), w przypadku rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle nie umieszcza się znaku informującego. Zmotoryzowany jedynie na widok żółtych kamer osadzonych na słupach może się domyślić, że w danym miejscu funkcjonuje taka aparatura.
Jaki mandat grozi kierowcy za ignorowanie sygnalizacji świetlnej? Wjazd na skrzyżowanie przy czerwonym świetle skutkuje nałożeniem mandatu w wysokości 500 zł oraz 15 punktami karnymi dopisanymi do konta kierowcy.