Miała być polską "Route 66", a została "drogą śmierci". Dziś Gierkówka znika w oczach

Jedna z najbardziej znanych tras w Polsce przez wiele lat była obiektem krytyki z powodu złej jakości nawierzchni i ciągłych remontów. Niektórzy nazywali ją nawet "drogą śmierci". To największa inwestycja drogowa PRL-u. Jak przebiegała Gierkówka? Trasa powoli przechodzi do historii.

Rządy Edwarda Gierka miały na celu wytyczenie nowego kierunku polityki, w którym szczególny nacisk kładziono na modernizację kraju i rozwój gospodarki. Szybko powołano Zarząd Autostrad, który miał zająć się budową nowoczesnej sieci drogowej, a "Program budowy drogi dwujezdniowej Warszawa-Katowice" stał się jednym z najważniejszych projektów pierwszego sekretarza.

Zobacz wideo Droga Transfogarska i nowy Hyundai SANTA FE - połączenie idealne? [MATERIAŁ WYDAWCY MOTO.PL]

Jak przebiegała Gierkówka? Wielki PRL-owski "sukces" powstał w zaskakującym tempie

Pierwsze informacje o "gierkówce" pojawiły się 15 marca 1972 roku. Wtedy też władze PRL-u ogłosiły plan budowy 3000 km dróg szybkiego ruchu i autostrad. Decyzję o rozpoczęciu prac podjęto 23 kwietnia 1973 roku. Gierkówka, znana również jako trasa katowicka, to potoczna nazwa drogi szybkiego ruchu (według ówczesnych norm) na trasie Warszawa - Katowice. Zakończenie inwestycji wyznaczono na 31 grudnia 1976 roku, co skróciło czas realizacji z planowanych 89 do zaledwie 36 miesięcy. Początkowo liczyła 239 km i kończyła się w Będzinie, a nie w centrum Katowic. Odcinek prowadzący do stolicy Górnego Śląska został oddany do użytku dopiero w 1984 roku. Na całej trasie obowiązywał limit prędkości 100 km/h, chociaż odcinek między Piotrkowem Trybunalskim a Częstochową był przystosowany do 120 km/h. W rejonach skrzyżowań limit prędkości wynosił 70 km/h. Wybudowanie drogi łącznie kosztowało 4 mld złotych. 

Częstochowa, aleja Wojska Polskiego, aleja Pokoju. Estakada na otwartym po remoncie miejskim odcinku 'Gierkówki'
Częstochowa, aleja Wojska Polskiego, aleja Pokoju. Estakada na otwartym po remoncie miejskim odcinku 'Gierkówki' Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl

Miała być pierwszą w Polsce autostradą z prawdziwego zdarzenia. Okazała się "drogą śmierci"

Trasa była budowana w zadziwiająco szybkim tempie, jak na tamte czasy. Oszczędności na materiałach, które dodatkowo (razem z paliwem) tajemniczo i szybko "znikały" z placu budowy, sprawiły, że już kilka miesięcy po oddaniu drogi do użytku trzeba było przeprowadzać jej remonty. W rzeczywistości trasa miała liczne wady. Jedną z nich były kolizyjne skrzyżowania, które były miejscem częstych wypadków. Instalacja sygnalizacji świetlnej na niektórych odcinkach nie poprawiła sytuacji.

Jeden z najpoważniejszych wypadków miał miejsce w 2001 roku. TIR, wypełniony butelkami po piwie, nie zatrzymał się na czerwonym świetle i wjechał w bok autobusu, którym podróżowało 30 pracowników Elektrowni Bełchatów. W wyniku tego wypadku zginęło 9 osób, a 21 zostało rannych. Na Gierkówce dochodziło również do tragicznych zdarzeń z udziałem znanych osób (gwiazdor Juventusu Turyn Gaetano Scirea, prezes NIK Waldemar Pańko). Mimo licznych wad konstrukcyjnych trasa stanowiła przełom w jakości podróży w Polsce i przez wiele lat była najczęściej użytkowaną drogą w kraju.
Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.

Więcej o: