Gdzie jest najdłuższy pomiar odcinkowy w Polsce? Ma aż 14 km, a kierowcy zapominają, że ciągle obowiązuje

Jazda tym OPP trwa na tyle długo, że kierowcy zapominają o pomiarze prędkości. Zaczynają przyspieszać, a później dostają drogie zdjęcie pocztą. W którym miejscu warto uważać na żółte kamery?

Odcinkowy pomiar prędkości to już nie taki nowy rodzaj broni w rękach GITD. W Polsce urządzenia te pojawiają się od przeszło dekady. Pierwsze zostało zamontowane w 2011 r. Wtedy jednak w związku z drogowym "eksperymentem". Dziś OPP jest ponad 60. A do końca roku odcinków takich będzie 74. Osiągną wtedy łączną długość na poziomie 400 km.

Zobacz wideo 35-letni złodziej wpadł na gorącym uczynku! Jechał dopiero co skradzioną toyotą

Gdzie jest najdłuższy odcinkowy pomiar prędkości w Polsce?

OPP stają się coraz popularniejsze w sieci CANARD. Temu ciężko się jednak dziwić. Bo urządzenia okazują się piekielnie skuteczne. Tylko w 2023 r. na podstawie zdjęć zarejestrowanych przez odcinkowe pomiary ITD wystawiło ponad 320 tys. mandatów. I liczba ta dynamicznie rośnie. Na liście OPP znaleźć można wielu rekordzistów. Dla przykładu ten na A4 pod Wrocławiem jest rekordzistą w kwestii ilości wystawionych mandatów. Tylko w tym roku i to też do czerwca zarejestrował 51 213 wykroczeń.

Kolejny rekordzista ma najdłuższy odcinek pomiarowy. Tu szacowanie średniej prędkości pojazdu odbywa się na dystansie aż 14 kilometrów. Mowa oczywiście o OPP zlokalizowanym na drodze ekspresowej S7 między Falęcicami a Nowym Gozdem w województwie mazowieckim. To okolice obwodnicy Białobrzegów na drodze między Warszawą a Radomiem. Na tym fragmencie obowiązuje ograniczenie prędkości do 120 km/h. Nie zostało w żaden sposób zredukowane. Przy tej prędkości pokonanie 14 kilometrów powinno zająć autu osobowemu nieco ponad 7 minut.

Ciekawostka? Na OPP na S7 pojazdy na wszystkich pasach ruchu obserwuje tylko jedna kamera. Tak dzieje się zarówno na wjeździe na odcinek pomiarowy, jak i podczas jego opuszczania.

OPP Na S7 jest tak długi, że kierowcy... zapominają o nim

Zdarza mi się podróżować tym odcinkiem. Prawda jest taka, że pomiar odbywa się na tak długim dystansie, że można o nim zapomnieć. I kierowcy zapominają. Widać to po tym, że po kilku kilometrach zaczynają mocno przyspieszać. A później znajdują pewnie drogie listy w skrzynkach... Mnie przed przyspieszaniem powstrzymuje jedynie odliczanie Yanosika. Choć i Yanosikowi po pewnym czasie odliczanie dystansu się nudzi. Komunikat znika i wtedy trzeba czekać na pojawienie się niebieskich, przekreślonych tablic.

Długie OPP nuży kierowców. Ci powoli przyzwyczajają się jednak do pomiaru średniej prędkości. Dlatego w pierwszej połowie 2024 r. na tym odcinku GITD zarejestrował tylko 9071 wykroczeń. To mniej więcej tyle, ile zostało wykonanych zdjęć w pierwszym miesiącu działalności systemu w połowie 2023 r.

Gdzie znajduje się najkrótszy OPP w Polsce?

14 kilometrów to imponujący wynik? I to jak. Choć drogi szybkiego ruchu mogą się pochwalić jeszcze jednym długim OPP. Mowa o pomiarze dokonywanym na autostradzie A2 między węzłami Poznań Komorniki i Poznań Krzesiny w województwie wielkopolskim. Tu również obowiązuje limit prędkości wyznaczony na 120 km/h. Tyle że długość odcinka testowego wynosi 12 kilometrów. Na przeciwnym biegunie znajduje się OPP na drodze krajowej nr 78 w miejscowości Gorzyce w województwie śląskim. Tu odcinek pomiarowy w kierunku Gliwic ma tylko 848 metrów długości. To zatem najkrótszy odcinkowy pomiar prędkości w Polsce.

Więcej o: