Główny Inspektorat Transportu Drogowego zarządzający systemem automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym CANARD, już jakiś czas temu sygnalizował, że liczba fotoradarów w Polsce będzie się systematycznie powiększać, aby dorównać europejskim standardom. Stale aktualizowana sieć urządzeń mierzących prędkość pojazdów przekłada się na nowe lokalizacje fotoradarów, wymianę starych, a także montaż nowoczesnych aparatur, które oferują wiele zaawansowanych funkcji.
Najnowocześniejsze mierniki potrafią monitorować nawet do sześciu pasów ruchu jednocześnie, wykrywać przejazd na czerwonym świetle i analizować inne wykroczenia, jak rozmowa przez telefon podczas prowadzenia pojazdu czy jazda bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Takie fotoradary zapewniają doskonałą jakość zdjęć i niegroźne są im nawet trudne warunki pogodowe.
Według danych z systemu Yanosik, aktualnie w Polsce działa 570 fotoradarów. Najwięcej mierników znajduje się w województwie mazowieckim (90), nieco mniej w łódzkim (55) oraz w wielkopolskim (54). Najmniej fotoradarów jest w województwie świętokrzyskim (15) oraz opolskim (10). Liczba 570 fotoradarów nie jest jednak ostateczna i bez wątpienia wzrośnie.
W okresie od 1 stycznia do 4 lipca 2024 roku do bazy firmy Yanosik, skupiającej zaangażowaną społeczność kierowców, trafiło 18 nowych fotoradarów. Niektóre z nich są nowe, a inne zostały przywrócone. Nowe urządzenia zarejestrowano w: Żninie, Gryfowie Śląskim, Mirsku, Łodzi, Bielawie, Zamościu, Wieluniu, Piasku i Oleśnicy. Z kolei, przywrócone mierniki pojawiły się w: Kostrzynie, Nowym Targu, Białogardzie, Nekli, Jaworniku, Węglewie i w miejscowości Przysucha.