Węzeł autostrady A4 w Brzesku jest dość mocno obciążony ruchem. Zjeżdża tu wiele samochodów ciężarowych, które jadą dalej na północ lub na południe kraju. Problem w tym, że droga nr 768 od wielu lat czeka na modernizację i obwodnice. W ostatnich latach zginęło tu co najmniej 8 osób. Po 12 latach od powstania węzła w końcu jednak się udało. Prace nad nowym fragmentem drogi wojewódzkiej numer 768 rozpoczną się już w przyszłym roku.
Robert Górecki, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie, w wywiadzie dla Radia Kraków zaznaczył, że jest to kluczowy odcinek, który odciąży DW 768 z dużego natężenia pojazdów ciężkich. "Ta droga na pewno będzie stanowiła nowy i płynny dojazd z węzła autostradowego Brzesko w kierunku Szczurowej," mówi Górecki.
Nowy fragment obwodnicy, łączący A4 w Brzesku ze Szczurową, ma powstać w nieco ponad dwa lata od momentu rozpoczęcia budowy. Obecnie trwa przetarg na wybór wykonawcy. Pierwszy fragment tej trasy, obwodnica Mokrzysk, został oddany do użytku w październiku 2015 roku. Dyrektor Górecki tłumaczy, że opóźnienie w realizacji całej trasy wynikało z konieczności zmiany decyzji środowiskowej oraz znalezienia około 100 milionów złotych na budowę. Środki te zostały ostatecznie przyznane przez poprzedni rząd w ramach Polskiego Ładu. Po wielu latach oczekiwania, brakujący fragment drogi z A4 w Brzesku do Szczurowej i Koszyc wreszcie doczeka się realizacji.
Według danych z 2021 roku drogą wojewódzką pomiędzy Szczurową a Brzeskiem przejeżdża ponad 5,5 tysiąca samochodów dziennie, w tym ponad tysiąc tirów. Obecnie droga wojewódzka numer 768 obsługuje sporo pojazdów z Mazowsza zmierzających w kierunku Sądecczyzny i granicy ze Słowacją. Drogowcy i mieszkańcy podkreślają, że budowa brakującego odcinka drogi z węzła autostrady w Brzesku do Szczurowej jest kluczowa nie tylko dla poprawy komfortu, ale także bezpieczeństwa mieszkańców.