Budowa nowej Zakopianki na trasie DK47 Rdzawka - Nowy Targ odbywa się w trudnym górskim terenie. Najwyżej położone miejsca trasy znajduje się na wysokość 800 m n.p.m. Ten nietypowy kontekst wymusza konieczność budowy licznych wiaduktów i estakad, co stanowi istotne wyzwanie dla wykonawców.
Jak informowało GDDKiA ze względu na surowe warunki atmosferyczne, do końca marca prace budowlane na górskim odcinku Zakopianki były zawieszone. Jednak od kwietnia wznowiono je w pełnym zakresie, a obecnie trwają prace wykończeniowe, takie jak montaż barierek energochłonnych czy układanie płytek ażurowych.
Inwestycja obejmuje budowę 16,1 km drogi klasy GP (główna ruchu przyspieszonego) pomiędzy Rdzawką a Nowym Targiem. W tym obszarze powstanie cztery węzły drogowe: Obidowa, Klikuszowa, Nowy Targ Zachód oraz Nowy Targ Południe, a także około 30 obiektów inżynierskich. Jednak prawdziwymi perłami będą monumentalne estakady.
Otwarcie nowej Zakopianki planowane jest na październik bieżącego roku, jednak istnieje możliwość, że część trasy zostanie oddana do użytku nawet wcześniej. Ostateczna decyzja będzie zależała od wielu czynników, w tym od pogody. Choć trasa wydaje się już "prawie gotowa", drogowcy podkreślają, że pozostało jeszcze wiele prac wykończeniowych, szczególnie w okolicy Nowego Targu.
Aktualnie kierowcy mają już do dyspozycji ekspresowy odcinek Zakopianki na trasie S7 Lubień - Rabka Zdrój, co dodatkowo ułatwia podróżowanie po regionie. Jednocześnie, na odcinku DK7 pomiędzy Krakowem a Myślenicami planowane są kolejne inwestycje, choć na ten fragment przyjdzie nam poczekać najdłużej. Podpisany ostatnio kontrakt na przygotowanie dokumentacji trasy mówi o tym, że na sam projekt przebiegu trasy będziemy musieli poczekać sześć lat, choć i ten termin nie jest pewny z powodu protestów mieszkańców okolicznych miejscowości.
Źródło: GDDKiA