• Link został skopiowany

Kopuły Fitzpatricka stoją przy polskich drogach. Wiesz, co robią te tajemnicze konstrukcje?

Wyglądają trochę jak schrony, wyrzutnie rakiet albo posępne kościoły. Budowle te mają jednak zastosowanie ściśle drogowe, a ich konstrukcja jest znana od dekad. Została opracowana już w latach 60. XX wieku.
Tajemnicze obiekty przy drogach ekspresowych i autostradach. Do czego służą kopuły Fitzpatricka
Fot. GDDKiA

Budowle spotykane przy polskich autostradach wyglądają dość złowrogo. Betonowe konstrukcje mają na ogół 30 m średnicy i 15 m wysokości. Rozmiary największych sięgają nawet 41 m średnicy i 18 m wysokości. Tak wielkie gmachy pozwalają na... zmagazynowanie do siedmiu ton soli drogowej. Tak, kopuły Fitzpatricka są niczym innym niż magazynem dla mieszanki, którą sypie się na drogach w czasie zimy.

Zobacz wideo Kierowca zawrócił w tunelu i jechał pod prąd. źródło: GDDKiA

Czy sól drogowa rzeczywiście wymaga magazynowania?

Głównym operatorem kopuł Fitzpatricka w Polsce jest GDDKiA. To jednak pewnie nie będzie stanowiło specjalnego zaskoczenia. W sumie dyrekcja posiada około 300 takich magazynów. Ich łączna pojemność szacowana jest na przeszło 450 tys. ton soli. W tym punkcie kluczowe stają się dwie sprawy.

  • Czemu rozmiary budynku są aż tak gigantyczne? Sprawia, że nie ma problemu z tym, aby wjechać do jego wnętrza ładowarkami czy też samochodami ciężarowymi. Te ułatwiają załadunek materiału do piaskarek. Poza tym szpiczasta konstrukcja zapobiega zaleganiu śniegu na stosunkowo lekkim zadaszeniu.
  • Po co w ogóle budować magazyn do soli? Powód jest prosty. Gdy jest ona przechowywana na świeżym powietrzu, dochodzi efekt działania opadów atmosferycznych i erozja hałd. To sprawia, że mieszanka drogowa może utracić nawet 40 proc. soli. Staje się mniej skuteczna w walce z lodem na jezdni. Poza tym mokra sól zbijała się w bryły. To utrudnia wysypywanie jej na drogi.

Jak powstały kopuły Fitzpatricka?

Teraz nieco o historii kopuły Fitzpatricka, ponieważ ta jest naprawdę ciekawa. Jak się zapewne domyślacie, druga część nazwy pochodzi od nazwiska wynalazcy. I tak rzeczywiście jest. Nietuzinkowy kształt kopuły stworzył bowiem John Fitzpatrick. To Kanadyjczyk, który zaczynał jako... lekkoatleta i uczestnik Letnich Igrzysk Olimpijskich w 1928 r.

Niedługo po olimpiadzie John postanowił pójść na sportową emeryturę. Po sporcie wybrał studia inżynierskie. I tak trafił do ministerstwa autostrad w Ontario. Ministerstwa, które właśnie walczyło z ustawą o ochronie środowiska, która odnosiła się m.in. do problemu składowania soli drogowej w sezonie zimowym. Fitzpatrick wpadł na ciekawy pomysł w tym zakresie i tak zaprojektował kopułę. Jej kształt opatentował w 1972 r., choć pierwsza konstrukcja została zbudowana w Kanadzie już w 1968 r. W ten sposób lekkoatleta John stał się też gwiazdą m.in. polskich autostrad. Bo to przy nich GDDKiA bardzo chętnie wznosi te konstrukcje.

Więcej o: