Tunel na S7 pod górą Luboń Mały służy kierowcom już od listopada 2022 roku. Obiekt kosztował prawie miliard zł i był budowany sześć lat. Każda z dwóch nitek tunelu ma dwa pasy ruchu w każdym kierunku i dodatkowo pas awaryjny, który w przyszłości może stać się dodatkowym pasem ruchu. Przejazd tunelem z prędkością 100 km/h zajmuje ponad minutę, dokładnie 75 sekund.
Jak informują drogowcy, w obiekcie zainstalowano m.in. 170 kamer, które nie tylko monitorują obiekt, ale także zliczają wszystkie pojazdy przez niego przejeżdżające. Trasa niezmiennie cieszy się dużą popularnością. W sobotę po 6 rano w tunelu odnotowano 10-milionowy przejazd! Od 12 listopada ubiegłego roku do 9 marca 2024 r. przejechało nim dokładnie 10 019 911 pojazdów. To daje średnio 20,7 tysiąca pojazdów dziennie! Największą liczbę przejazdów odnotowano 10 września 2023. Wtedy też przez tunel przejechały 40 524 pojazdy.
Jak tłumaczą drogowcy, tunel i sama Zakopianka nie są typową drogą tranzytową, na których ruch odbywa się głównie w dni powszednie, a w weekendy jest nieco mniejszy. Na tej trasie jest inaczej. "Większe natężenie ruchu notujemy w weekendy, a mniejsze w dni powszednie. Widać wyraźnie, że jest to trasa w znacznym stopniu turystyczna, na której ruch kształtują przede wszystkim pora roku, kalendarz świąt i pogoda" - stwierdza GDDKiA.
Te dwa zupełnie różne oblicza – powszednie i weekendowe – świetnie widać w statystykach przejazdu przez tunel. Nawet latem od poniedziałku do czwartku ruch zwykle niewiele przekraczał 22 tysiące pojazdów na dobę (w samym roku szkolnym w te dni było to ok. 20 tysięcy samochodów). Od piątku do niedzieli było to już prawie 29 tysięcy aut każdego dnia.
Najmniejszy ruch w ciągu dnia (a raczej doby) drogowcy obserwują rzecz jasna nocą. Między 1 a 4 nad ranem przez tunel przejeżdża zwykle łącznie pół tysiąca aut. Najwięcej samochodów jeździ między 12 a 13 – prawie dwa tysiące. Każdego dnia tunelem przejeżdżało latem ok. 25 tysięcy samochodów. Dwie trzecie tych podróży przypadało na godziny od 9 do 19.
Warto odnotować, że w tunelu zamontowano odcinkowy pomiar prędkości. To niezwykle skuteczny straszak na zmotoryzowanych i zmusza ich do przestrzegania prawa. Jak wynika z rachunków Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, ponad 99 proc. kierowców jeździ w tunelu zgodnie z przepisami. Wśród tych, którzy przekraczają dozwoloną prędkość (a jest to mniej niż 0,5 proc. kierowców), zdecydowana większość jedzie o maksymalnie 20 km/h więcej, niż dopuszczają przepisy. Niestety, zdarzają się znacznie wyższe przekroczenia, o ponad 80 km/h. W takich sytuacjach kierowcy otrzymywali mandaty w wysokości 2,5 tysiąca zł, a na ich konto dopisywano 15 punktów karnych.