Polskie autostrady. Jeszcze nie są skończone, a już czekają nas nowe utrudnienia

Polskie autostrady nie zostały jeszcze w pełni ukończone, a już są mocno zatłoczone. To konsekwencja krótkowzroczności przy ich projektowaniu. Rzeczywistość pokazała, że na wielu odcinkach dwa pasy w każdą stronę to zdecydowanie za mało. Niestety, to oznacza jedno - kolejne utrudnienia jeszcze zanim będą w pełni gotowe.

Autostrada A1, A4, A6, A8 i A18 są już ukończone. Tak naprawdę do wybudowania został jedynie fragment autostrady A2. Niestety, kierowcy raczej nie beda mieli zbyt długiego oddechu od rozkopanych placów budowy. Zanim bowiem autostrady zostaną ukończone, czekają nas nowe utrudnienia. Po czasie budowy nastaje czas... rozbudowy. Pytanie tylko, dlaczego nie pomyślano wcześniej o zbudowaniu na newralgicznych odcinkach trzech pasów w każdą stronę. Byłoby zdecydowanie taniej i... wygodniej dla kierowców.

Autostrada A1

Trasa ta stanowi strategiczne połączenie północ-południe. Co ciekawe pierwszy fragment polskiej trasy A1 oddano do użytku w 1989 roku, ale trasa osiągnęła swoją pełną długość (560 km) dopiero na koniec 2022 roku. Jest częścią międzynarodowego szlaku transportowego łączącego Morze Bałtyckie z Morzem Adriatyckim. Ta autostrada to także główny trzon drogowy łączący się z autostradami A2 i A4 biegnącymi ze wschodu na zachód, a także z drogami ekspresowymi S1, S5, S7 i S8.

Tyle dobrych wiadomości. Mimo że trasa jest gotowa, to na kierowców w najbliższych latach czekać będą kolejne utrudnienia. GDDKiA przygotowuje właśnie dokumentację do poszerzenia autostrady A1 na odcinku Toruń - Włocławek. Docelowo rozbudowa o trzeci pas w obie strony obejmie około 35 km autostrady A1 od węzła Toruń Południe do węzła Włocławek Północ. To odcinek, który w przyszłości przejmie ruch z S10 pomiędzy Szczecinem, Bydgoszczą i Warszawą.

Autostrada A2

Aktualnie autostradą A2 można podróżować od zachodniej granicy Polski do Kałuszyna pod Mińskiem Mazowieckim na wschód od Warszawy. Do zakończenia prac pozostało nieco ponad 133 km od wspomnianego Kałuszyna w kierunku granicy z Białorusią. Prace zostały podzielone tu na kilka krótszych odcinków. Obecnie trwają prace nad 101-kilometrowym odcinkiem do węzła Biała Podlaska w ramach projektu "Projektuj i buduj". Dalsza część trasy do granicy z Białorusią będzie realizowana w trybie "Buduj". Obecnie oczekuje się na wydanie decyzji ZRID.

W sierpniu bieżącego roku wojewoda mazowiecki wydał zgodę na rozpoczęcie prac na 12,5-kilometrowym fragmencie autostrady A2 pomiędzy Siedlcami a Białą Podlaską, co umożliwiło rozpoczęcie robót na odcinku między węzłem Łukowisko a miejscowością Swory. Prace są już zaawansowane na trzech odcinkach, dla których umowy z wykonawcami zostały podpisane w 2020 roku. Pozostałe prace są w różnych fazach zaawansowania, od przygotowawczych prac na placu budowy, przez roboty ziemne, branżowe, a także przy budowie obiektów inżynierskich.

Terminy zakończenia budowy poszczególnych odcinków są uzależnione od daty podpisania umowy oraz uzyskania decyzji ZRID. Wykonawcy zgłosili roszczenia, oczekując na wydłużenie czasu na ukończenie lub dodatkowe środki finansowe.

Równolegle trwają też przygotowania do poszerzenia najbardziej zatłoczonego odcinka autostrady A2 między Łodzią i Warszawą o dodatkowe pasy ruchu. Nowe pasy ruchu zostaną wydzielone z szerokiego pasa zieleni pomiędzy jezdniami, na długości około 89 km. W ramach tego projektu mają być zastosowane innowacyjne rozwiązania w zakresie samowystarczalności energetycznej oświetlenia węzłów i całego odcinka. Wszystkie instalacje związane z drogą będą zasilane z odnawialnych źródeł energii. Rozwiązania stosowane na tym odcinku autostrady mają stanowić wzór, który będzie można zastosować przy budowie lub rozbudowie innych odcinków dróg zarządzanych przez GDDKiA. Projektanci mają 18 miesięcy na przygotowanie dokumentacji wraz z wymaganymi pozwoleniami.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad już ostrzega, że rozbudowa zatłoczonego odcinka autostrady A2 między Łodzią i Warszawą będzie jednym z najbardziej wymagających i skomplikowanych zadań. Brzmi to jak przygotowywanie kierowców na najgorsze. Jak informują drogowcy, rozbudowa wymaga opracowania skomplikowanej organizacji czasowej ruchu. I tu na usta ciśnie się pytanie - czy nie lepiej było zrobić ten fragment porządnie, zamiast spieszyć się na Euro 2012, tym bardziej że trasa od razu przygotowywana była na trzy pasy w każdą stronę?

Autostrada A4

To prawdziwy weteran polskich autostrad. Pierwszy jej fragment powstał już w latach 30. XIX wieku. A ostatni oddano do użytku po ponad 80 latach (w 2016 roku). Obecnie A4 to prawie 670 km autostrady, która łączy przeciwległe przejścia graniczne w Zgorzelcu i Korczowej.

Ta trasa jednak kojarzy się polskim kierowcom głównie z ciągłymi remontami, zwężeniami, ograniczeniami prędkości, szczególnie na najbardziej zatoczonym odcinku między Krakowem i Katowicami. Na domiar złego podróż tym fragmentem remontowanej bez przerwy trasy, wymaga słonej opłaty, bo odcinkiem zarządza prywatna firma Stalexport Autostrada Małopolska. Nie lepiej jest jednak na odcinku na innych fragmentach.

Dolnośląski odcinek autostrady A4, bez pasów awaryjnych czy nienormatywnych węzłów, charakteryzuje się bardzo dużym natężeniem ruchu. Przekłada się to niestety na spiętrzenie ruchu, zdarzenia drogowe i kolizje - tłumaczy GDDKiA. Wypadki i zatory to praktycznie obrazek z każdego tygodnia, szczególnie na odcinku pomiędzy Legnicą a Wrocławiem. Dlatego też od wielu lat dyskutuje się nad modernizacją dopiero co ukończonej w całości trasy A4.

W 2021 roku podpisano umowę na opracowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego dla rozbudowy autostrady A4 Legnica Południe – Wrocław Wschód/węzeł Stary Śleszów i budowy drogi ekspresowej S5 Sobótka – Bolków. Planowane są dodatkowe pasy ruchu w aglomeracji krakowskiej, a rozbudowa A4 w kierunku Rzeszowa już się rozpoczęła. Minister Infrastruktury podpisał ostatnio również programy inwestycji na rozbudowę autostrady A4 pomiędzy Krakowem a granicą województwa opolskiego. Jednocześnie zapowiedziano, że prace na newralgicznym odcinku Kraków-Katowice ruszą dopiero po wygaśnięciu umowy z prywatnym koncesjonariuszem w 2027 roku.

Zobacz wideo

Autostrada A6

Autostrada A6 to jedna z krótszych dróg szybkiego ruchu w kraju. Poniemiecka droga, która zbudowano w latach 30. ubiegłego wieku z betonowych płyt, ma zaledwie 28,8 km długości. Dziś trasa, która jest przedłużeniem niemieckiej autostrady A11 prowadzi od granicy w Kołbaskowie do Szczecina i na całej długości ma już nową nawierzchnię bitumiczną. Drogowcy nie planują tu w najbliższym czasie kolejnych prac ani rozbudowy.

Autostrada A8

Autostradowa Obwodnica Wrocławia (A8) ma zaledwie nieco ponad 22 km długości i stanowi połączenie Wrocławia z autostradą A4. Aktualnie droga ma instalowany zintegrowany system teleinformatyczny podobnie jak trasa A4. Ta modernizacja ma na celu usprawnienie zarządzania ruchem i poprawę bezpieczeństwa na tym odcinku autostrady. Dziś między węzłami Wrocław Południe i Wrocław Północ kierowcy mają do dyspozycji po trzy pasy w każdą stronę oraz po dwa pasy na odcinku Wrocław Północ – Wrocław Psie Pole.

Autostrada A18

Prace nad odcinkiem autostrady A18 od granicy z Niemcami do węzła Golnice obejmujące cztery odcinki zostały zakończone. Pierwszy fragment, od granicy państwa do węzła Żary Zachód, został zrealizowany w systemie Projektuj i Buduj. Następne trzy odcinki, od węzła Żary Zachód do węzła Iłowa, od węzła Iłowa do węzła Zgorzelec Południe oraz od węzła Zgorzelec Południe do węzła Golnice, zostały zbudowane w systemie "Zaprojektuj i Buduj", co oznacza, że jednocześnie z dokumentacją techniczną budowy prowadzono już prace budowlane. Całkowity koszt tych prac wyniósł blisko 900 milionów złotych. Podczas budowy zużyto ponad 8 tysięcy ton stali (to więcej niż zużyto na budowę wieży Eiffla) oraz prawie 800 tysięcy ton betonu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.