O budowie dróg w Polsce opowiadamy również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.
Ma zaledwie 31 km długości, ale potężne znaczenie z drogowego punktu widzenia. Łączy bowiem aż 6 miejscowości, a do tego posiada dokładnie 26 węzłów. Dodatkowo, choć decyzja o jej budowie zapadła w czasach tzw. złotej dekady Gierka, jej budowę ukończono dopiero w roku 2016...
Idea stojąca za Drogową Trasą Średnicową była prosta. Chodziło o stworzenie trasy pozwalającej na szybkie przemieszczanie się w ramach sześciu miejscowości konurbacji górnośląskiej. W planie ujęte zostało połączenie między Katowicami, Chorzowem, Świętochłowicami, Rudą Śląską, Zabrzem, a Gliwicami. Decyzję o jej budowie podejmował sam towarzysz Edward Gierek. I miała ona dla niego pewnie osobiste znaczenie. Bo choć sam pochodził z Sosnowca, duża część jego życia była związana z Katowicami.
DTŚ na części odcinka katowickiego nosi oznaczenie DK 79. W dalszej części jest nazywana DW 902.
Niestety władzom PRL-u budowa DTŚ szła, delikatnie mówiąc, przeciętnie. Ta wystartowała w roku 1979. I potrwała do roku 1981. Wtedy przerwano pierwsze prace ziemne. Robotnicy wrócili na fragment katowicki dopiero w roku 1986. Tak powstała najstarsza cześć trasy, a więc Trasa imienia Nikodema i Józefa Renców, znajdująca się w granicach administracyjnych Katowic. Tunel pod rondem gen. Ziętka stał się przejezdny w roku 2006, a w roku 2008 drogowcy oddali odcinek między Rudą Śląską a Zabrzem. Część zabrzańska została pociągnięta w roku 2011.
Gliwicka część średnicówki w części pierwszej powstała w roku 2014, a części drugiej w roku 2016. Odcinek pierwszy jest o tyle kluczowy, że to on łączy Drogową Trasą Średnicową z autostradą A1. Prace tylko na tych fragmentach pochłonęły w sumie blisko 1,2 mld zł! Domknięcie części gliwickiej dokładnie 20 marca 2016 r. o godz. 20:25 sprawiło, że DTŚ stało się przejezdne w całej formie i pierwotnym kształcie.
Od momentu wbicia pierwszej łopaty w ziemię na budowie Drogowej Trasy Średnicowej na Śląsku minęło 37 lat. Pierwsze samochody przejechały pełnym śladem drogi w 15 lat po śmierci pomysłodawcy drogi, a więc Edwarda Gierka. Drogowcy nabrali jednak rozpędu i już planują kolejne fragmenty DTŚ. Mówi się m.in. o połączeniu Katowic z Mysłowicami, ale także Sosnowcem, Będzinem czy Dąbrową Górniczą. To jednak na razie plany. Jeszcze nie nabrały ostatecznego kształtu.