Jak miały wyglądać drogi w Polsce w II RP? Wojna pokrzyżowała te ambitne plany

Pierwszy plan budowy dróg samochodowych szybkiego ruchu w Polsce jest datowany na koniec lat 30. XX wieku. Zdziwieni jesteście? To będziecie w jeszcze większym szoku gdy dowiecie się, że planowana długość tras odpowiada długości dzisiejszej sieci dróg typu A i S.

Drogowe ciekawostki znajdziesz również w tekstach publikowanych w serwisie Gazeta.pl.

Planowanie dróg to nie wymysł lat 80. i 90. XX wieku. Planowanie dróg zaczęło się dużo, dużo wcześniej. Inżynierowie zaczęli myśleć o koordynowaniu szlaków drogowych praktycznie od początku motoryzacji w Europie. Na gruncie polskim oznaczało to dwudziestolecie międzywojenne, a właściwie to jego koniec. I plany brzmiały naprawdę imponująco.

Ciekawostki? Dla przykładu polskie prawo jazdy powstało w roku 1918. Pierwszy kodeks drogowy został spisany w naszym kraju w roku 1921.
Zobacz wideo Niebezpieczne potrącenie nastolatków. Policja wyjaśnia okoliczności

Plan budowy dróg sprzed prawie 90 lat liczył 4695 km!

Pierwszy plan dróg samochodowych w Polsce został pokazany szerokiej publiczności na I Polskim Kongresie Inżynierów we Lwowie we wrześniu 1937 r. Jego twórcą był Melchior Władysław Nestorowicz. To nie tylko organizator administracji drogowej w Polsce, ale także profesor Politechniki Warszawskiej i dziekan Wydziału Inżynierii Politechniki Warszawskiej. Cel planu był prosty. Chodziło o modernizację istniejącej sieci dróg oraz wyznaczenie i budowę ówczesnych odpowiedników autostrad.

Plan dróg przeznaczonych dla szybkiego ruchu samochodowego na dalsze odległości autorstwa prof. Nestorowicza zakłada podział na dwa typy szlaków. II RP została podzielona na drogi samochodowe pierwszej i drugiej kategorii kolejności. Pierwszej kategorii miały mieć długość na poziomie 2400 km. Tras drugiej kategorii miało być 2295 km. To daje prawie 4,7 tys. km. Wynik jest zatem niewiele mniejszy od długości wszystkich dróg ekspresowych i autostrad, które dziś posiadamy w Polsce!

Polacy w latach 30. XX chcieli budować drogi od granicy do granicy

Spójrzcie na konkretne plany. Najważniejsze (ale nie wszystkie) szlaki wymieniam poniżej. Zwróćcie uwagę np. na fakt, że w planach była nawet trasa o długości 550 km. A do tego inżynierowie już pod koniec lat 30. XX wieku myśleli np. o obwodnicach!

Drogi samochodowe pierwszej kolejności:

  • Warszawa – Łódź – długość 100 km,
  • Warszawa – Poznań i granica państwa (Berlin) – długość 350 km,
  • trasa okrężna naokoło Warszawy – długość 130 km,
  • trasa okrężna naokoło Poznania – długość 80 km,
  • Gdynia – Bydgoszcz – Łódź – Katowice – długość 500 km,
  • Katowice – Kraków – Lwów – długość 375 km,
  • Warszawa – Lublin – Lwów – Śniatyń i granica państwa (Bukareszt) – długość 550 km.

Drogi samochodowe drugiej kolejności:

  • Piotrków Trybunalski – Kielce – Sandomierz – długość 180 km,
  • Warszawa – Kielce – Kraków – długość 180 km,
  • Łódź – Kalisz, granica państwa (Wrocław) – długość 130 km,
  • Warszawa – Grodno – Wilno – granica państwa (Dźwińsk) – długość 575 km,
  • Grodno – Nowogródek – granica państwa (Mińsk-Moskwa) – długość 190 km.

Imponujący plan drogowy II RP. Czemu nie udało się go zrealizować?

Plan dróg przeznaczonych dla szybkiego ruchu samochodowego stworzony w II RP zapowiadał się interesująco. Z dużym zachwytem o pomyśle wypowiadało się np. czasopismo "Drogowiec" w wydaniu z 5 marca 1939 r. Niestety z założonej długości sięgającej prawie 4,7 tys. km nie udało się zbudować nawet metra czy dwóch. Powód? Tym był 1 września 1939 r. To wtedy Niemcy zaatakowali Polskę i oficjalnie rozpoczęła się II Wojna Światowa. Plany zostały odłożone na bok. Na bok i święte nigdy. A szkoda, bo gdyby nie to, może dziś pod względem długości dróg szybkiego ruchu, bylibyśmy znacznie bliżej Europy Zachodniej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.