Skoda lub wpasowywać się między segmenty. Właśnie takim modelem jest Rapid, który stanowi pomost między Fabią a Octavią. Auto zadebiutowało w 2012 roku i przeszło niedawno spory lifting. Pod maską pojawiły się nowe silniki, odświeżono wnętrze, dołożono kilka systemów bezpieczeństwa i zredukowano zmarszczki na zewnątrz. Czeski hatchback zyskał LED-owe oświetlenie do jazdy dziennej, biksenonowe reflektory (2100 zł), a także 17-calowe obręcze z oponami w rozmiarze 215/40 – od 1350 zł. Testowany egzemplarz został wyposażony również w pakiet Sport obejmujący czarne mocowania lusterek, spojler, dyfuzor oraz ramkę grilla w tym samym kolorze. Karoseria ma 4304 mm długości, 1706 szerokości i 1459 wysokości.
Pierwsza generacja Tipo pojawiła się na rynku w 1988 roki i dzieliła płytę podłogową z Alfą Romeo 155, Lancią Deltą II oraz Fiatem Tempra. Po 7 latach produkcji z nazwy zrezygnowano. Miejsce w kompaktowej klasie na dwie dekady zajęło Bravo. Sukcesu nie było, więc Włosi zdecydowali się na powrót do korzeni, ale w bardziej budżetowym wymiarze. Nowe Tipo kusi neutralnym designem, rozsądnie skalkulowaną ceną i stosunkowo bogatym wyposażeniem standardowym. Ponadto, występuje w trzech wersjach nadwoziowych. Sedan zdominował wiele flot korporacji taksówkarskich. Względem Rapida, włoski hatchback jest wyraźnie większy. Ma 4368 mm długości, 1792 szerokości i 1495 wysokości. Karoserię można wzbogacić o 18-calowe obręcze ze stopów lekkich, LED-owe światła do jazdy dziennej, przyciemniane szyby boczne (500 złotych), a także metalizowany lakier za 2400 zł.
Mimo mniejszych gabarytów, Rapid okazuje się bardzo przestronnym autem. Miejsca jest pod dostatkiem w dwóch rzędach dla czterech rosłych pasażerów. Zwłaszcza z tyłu nie brakuje centymetrów przed kolanami, na wysokości barków i nad głowami. Warto też zdecydować się na jasne wykończenia wnętrza. Materiałowa, dwukolorowa tapicerka optycznie powiększa kabinę. Sporo też światła wpada przez panoramiczny dach (2800 zł). Bagażnik o pojemności 415 litrów ma stosunkowo nisko umieszczony próg załadunku i foremny kształt. Przewiezienie wakacyjnego ekwipunku 4-osobowej rodziny nie będzie stanowić najmniejszego problemu. Oparcie drugiego rzędu jest asymetryczne, więc w razie potrzeby można je złożyć i uzyskać przyzwoite 1381 litrów.
Materiały wykończeniowe są twarde, ale solidnie spasowane. Niestety, w kabinie próżno szukać miękkich i przyjemnych w dotyku wyściółek. Są za to dekoracyjne panele w różnych kolorach, które wprowadzają odrobinę urozmaicenia. Centralny kokpit jest minimalistyczny, a ilość przycisków w sam raz. Te w dolnej części zawiadują jednostrefową klimatyzacją automatyczna, dwustopniowym podgrzewaniem foteli, czujnikami parkowania i centralnym zamkiem. Nieco wyżej umieszczono 6,5-calowy wyświetlacz zawiadujący multimediami. Względem topowego zestawu z Octavii prezentuje się skromnie, jednak przekonuje szybkością działania, przejrzystością i niezłej jakości kamerą cofania. Skodę można doposażyć jeszcze w bezkluczykowy dostęp, tempomat i komputer pokładowy ze sporym ekranem między analogowymi wskaźnikami.
Tipo jest o 6 centymetrów dłuższe, ale nie przekłada się to na więcej przestrzeni w kabinie. Pasażerowie kanapy mają nieco mniej miejsca przed kolanami, ale za to więcej na wysokości barków. Fiat jest wyraźnie szerszy. Ma też wygodniejsze fotele. Są bardziej miękkie, co lepiej sprawdza się w długiej trasie. Poziom wyprofilowania jest podobny – pozostawia sporo do życzenia. Konstruktorom udało się za to wygospodarować więcej przestrzeni w kufrze – 440 litrów. Po złożeniu asymetrycznej kanapy, bagażnik okazuje się mniejszy od konkurenta aż o 151 litrów.
W kategorii materiałów wykończeniowych, konstruktorzy obu aut mogliby sobie przybić piątkę. Miękkimi tworzywami wyłożono jedynie górną część deski rozdzielczej. Reszta jest twarda i spasowana równie solidnie, co w Rapidzie. Nieco przyjemniejsze jest też poszycie boczków drzwiowych. Przed oczami kierowcy również znajdziemy analogowe wskaźniki z cyfrowym wyświetlaczem komputera pokładowego. W centralnej części zgrupowano przyciski zawiadujące jednostrefową klimatyzacją automatyczną i centralnym zamkiem. U szczytu zlokalizowano flagowy system multimedialny z ekranem o przekątnej 7 cali. Komendy należy wydawać dotykowo. Zestaw jest dość przejrzysty, ale jego obsługa nie tak intuicyjna jak u rywala. Cieszy, że Włosi zdecydowali się na pozostawienie pokręteł. Bardzo ułatwiają sterowanie w czasie jazdy.
Już start silnika ogłasza wszem i wobec, że dysponuje tylko trzema cylindrami. Charakterystyczna praca benzynowej jednostki jednak nie przeszkadza. Motor dobrze wyważono i nieźle wyciszono. Jego dźwięk się nasila dopiero po przekroczeniu 4 tysięcy obr./min. 1.0 TSI sprzężono z manualną, 6-stopniową skrzynią biegów i niezłej precyzji działania. Droga prowadzenia lewarka jest dość krótka, a poszczególne biegi wchodzą z wyczuwalnym oporem. Układ kierowniczy funkcjonuje poprawnie, choć siła wspomagania mogłaby być trochę mniejsza. Sprężyste zawieszenie osadzone na 17-calowych kołach daje sporo pewności w zakrętach, ale ma problemy z poprzecznymi nierównościami. Na większych przeszkodach potrafi wydać nieprzyjemne, głuche dźwięki dochodzące do uszu pasażerów.
Dzięki doładowaniu, udało się uzyskać 110 koni mechanicznych i 200 Nm. Auto przyspiesza w 9,8 sekundy do setki, a wskazówka prędkościomierza wędruje do 198 km/h. Na autostradzie nie warto jednak przekraczać 150-160 km/h. Powyżej tej szybkości, w kabinie zaczyna się robić dość głośno, a zapał jednostki napędowej wyraźnie słabnie. Na korzyść należy za to zapisać zużycie paliwa. Skoda jest o ponad 200 kilogramów lżejsza od Tipo, co szybko można dostrzec na ekranie komputera pokładowego. W mieście wyniki na poziomie 6,5 litra są normalnością. Spokojna trasa owocuje konsumpcją rzędu 4,5-4,8 litra. Jazda z prędkością 140-150 km/h wygeneruje zapotrzebowanie w okolicy 7 litrów na 100 kilometrów.
Fiat oferuje jednostkę 1.4 (120 KM) o zbliżonych osiągach do Skody, ale postanowiliśmy zestawić z nią diesla. Dlaczego? Z uwagi na większe gabaryty i masę własną pojazdu, cechuje się podobnymi osiągami i zużyciem paliwa. Ma jednak inną charakterystykę, co spodoba się użytkownikom spędzającym więcej czasu w trasie. 1.6 MultiJet generuje 120 koni mechanicznych i 320 Nm. Do setki przyspiesza w 9,8 sekundy i rozpędza się do 200 km/h. Czuje się dobrze nie tylko w mieście, lecz również na autostradach. Wysokoprężny motor ma dużo siły od 1750 obr./min, niezależnie od obciążenia. Szkoda, że w parze z niezłą dynamiką nie idzie zestopniowanie skrzyni biegów. Lewarek ma zdecydowanie za długą drogę prowadzenia, a poszczególne przełożenia mogłyby wchodzić z większym oporem. W tej kategorii plus dla Rapida. Lepiej za to spisuje się układ kierowniczy. Działa z większą precyzją i lepiej informuje kierowcę o aktualnym położeniu kół. Zawieszenie nie jest tak sprężyste jak u rywala, ale efektywniej filtruje nierówności i nie podskakuje na poprzecznych przeszkodach. Sporą tu rolę odgrywa większa masa pojazdu.
W ciasnych zakrętach Skoda jest zwinniejsza pod warunkiem, że stan nawierzchni asfaltowej nie pozostawia wiele do życzenia. Mimo niemal identycznych osiągów, Tipo w mieście sprawia wrażenie bardziej ociężałego. Przewaga diesla uwidacznia się natomiast powyżej 80 km/h w trasie. Włoski hatchback nie ma problemów z wyprzedzaniem i sprawnym nabieraniem prędkości aż do 170 km/h. Zadowala się też rozsądnymi dawkami paliwa. Autostradowa jazda oznacza wyniki na poziomie 7 litrów. W mieście można zejść do 6,5, a w leniwej trasie do 5.
Na oba modele obowiązują obecnie atrakcyjne rabaty. Wszystkie wersje Rapida przeceniono o 6500, natomiast Tipo o 3100 złotych. Bazowa konfiguracja Spacebacka z litrowym silnikiem benzynowym o mocy 95 kosztuje 51 500 złotych. Dopłata do 110-konnej wersji wynosi 2900 zł, a bogatej specyfikacji Style 13,5 tysiąca. 1.6 TDI (115 KM) został wyceniony na 74 100 zł. Niemniej, dodatki elektroniczne, opcjonalne systemy bezpieczeństwa i elementy poprawiające wygląd i podnoszące komfort codziennej eksploatacji sprawiły, że finalna cena przekroczyła 90 tysięcy złotych.
Tipo w podstawowej specyfikacji Pop z wolnossącym, 95-konnym silnikiem benzynowym o pojemności 1.4 litra wyceniono na 53 200 zł. 1.4 T-Jet o mocy 120 KM jest droższy o 6 tysięcy. Ceny diesla (120 KM) startują z pułapu 67 200 zł. Widoczna na zdjęciach odmiana Lounge wymaga dopłaty w wysokości 10 tysięcy. Dodatkowe gadżety elektroniczne podniosły finalną cenę do około 85 tysięcy złotych.
O ile ceny bazowych konfiguracji są kuszące, o tyle naszpikowane elektroniką egzemplarze już nie przedstawiają się tak atrakcyjnie. Jeśli szukacie rozsądnego auta, warto skupić się nie nieźle wyposażonych, ale skromniejszych specyfikacjach. Rapid z benzynowym silnikiem świetnie radzi sobie w mieście i w spokojnej trasie. Jeśli nie dociskacie za mocno pedału gazu, w przestronnej kabinie będzie panować przyjemna cisza. Czeski hatchback przekonuje też długą listą dodatków i szeroką możliwością personalizacji.
Tipo oferuje większy bagażnik i wyższy komfort jazdy. W bogatej wersji jest nieznacznie tańszy, choć w standardzie gwarantuje podobne wyposażenie. Z dieslem to dobra propozycja dla osób spędzających sporo czasu w trasie. Włoskie auto odwdzięczy się niskim zapotrzebowaniem na paliwo, niezłym wyciszeniem kabiny i wysoką skutecznością filtrowania nierówności.
Gaz (Skoda) – przestronna kabina, niezłe, choć leciwe na tle innych modeli Skody multimedia, zadowalająca precyzja manualnej skrzyni biegów, spory bagażnik, zwłaszcza po złożeniu oparć drugiego rzędu
Gaz (Fiat) – oszczędny charakter wysokoprężnej jednostki, harmonijna praca zawieszenia na nierównych drogach, rozsądnie skalkulowana cena podstawowych wersji
Hamulec (Skoda) – przeciętna jakość materiałów wykończeniowych, niedostateczne wyprofilowanie foteli, nadmierny hałas silnika powyżej 4 tysięcy obr./min
Hamulec (Fiat) – niezbyt precyzyjna, manualna skrzynia biegów, gdzieniegdzie przeciętne materiały wykończeniowe, wymagające przyzwyczajenia multimedia
Nadwozie: hatchback, 5d
Moc: 110 KM przy 5000 obr./min
Moment obr.: 200 Nm w przedziale 2000-3500 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 6-biegowa
Napęd: na przednie koła
Wymiary: 4304/1706/1459 mm
Rozstaw osi: 2602 mm
Poj. bagażnika: 415 / 1381 l
0-100 km/h: 9,8 s
Śr. zużycie paliwa: 5,8 l/100 km (dane testowe)
Prędkość maksymalna: 198 km/h
Cena: od 51 500 zł (za wersję 1.0 TSI 95 KM)
Nadwozie: hatchback, 5d
Moc: 120 KM przy 3750 obr./min
Moment obr.: 320 Nm przy 1750 obr./min
Skrzynia biegów: manualna, 6-biegowa
Napęd: na przednie koła
Wymiary: 4368/1792/1495 mm
Rozstaw osi: 2638 mm
Poj. bagażnika: 440 / 1230 l
0-100 km/h: 9,8 s
Śr. zużycie paliwa: 5,6 l/100 km (dane testowe)
Prędkość maksymalna: 200 km/h
Cena: od 53 200 zł (za wersję 1.4 16V 95 KM)