Żegnaj Ateco, witaj Terramar. Tak wygląda przepis Cupry na kolejny sukces

Po długich zapowiedziach w końcu spotkałem się twarzą w twarz z następcą Cupry Ateca, która do tej pory stanowiła jedynie tło dla sprzedażowego hitu barcelońskiej marki, czyli Formentora. Terramar ma być kolejnym modelem wyraźnie odcinającym się od Seata i całkiem dobrze mu to wychodzi.

Cupra konsekwentnie wprowadza autorskie modele, odcinając się stylistycznie od Seata. Kolejnym krokiem w barcelońskiej rewolucji jest zastąpienie modelu Ateca przez Terramar. Nowy model bazuje na płycie MQB Evo, tej samej, na której zbudowany jest nowy Volkswagen Tiguan, ale na tym kończą się podobieństwa obu aut. Zarówno z zewnątrz, jak i w kabinie trudno pomylić je ze sobą. I ponownie to Cupra szybciej skradnie serca gapiów na ulicach niż SUV Volkswagena. Trzeba przyznać, że projektanci stworzonej w Barcelonie marki, wykonują ostatnio całkiem dobrą robotę.

Na początek kilka ciekawostek na temat nowego modelu Cupry. Terramar, tak jak El Born, czy Fomentor ma nazwę powiązaną z Barceloną. Tym razem inspiracją był nadmorski tor wyścigowy położony pod Barceloną. Co prawda Autòdrom de Sitges-Terramar od lat jest nieużywany, ale był jednym z pierwszych takich obiektów na świecie - powstał w roku 1923. Drugim ciekawym faktem jest to, że Terramar będzie produkowane na Węgrzech, w fabryce, która dotychczas produkowała modele Audi, m.in. Q3. Wisienką na torcie jest to, że oprócz tapicerek tworzonych głównie z odpadów morskich i materiałów pozyskiwanych z recyklingu, w Terramar będzie dostępna prawdziwa skóra, co do tej pory było elementem dostępnym wyłącznie w autach klasy premium. 

Cupra Terramar
Cupra Terramar Fot. Cupra

Cupra Terramar jest jak dobrze wystylizowany Tatuś

Nieco zaskakujące jest to, że sylwetka Cupry Terramar nie jest jedynie powiększoną wersją Formentora, choć przednie i tylne światła wyraźnie zdradzają, z jaką marką mamy do czynienia. Również tutaj zastosowano podświetlane logo marki i charakterystyczne trójkątne LED-y. Jednak linia boczna nie ma typowych dla Formentora przetłoczeń. W rezultacie wygląd jest bardziej stonowany i mniej zadziorny. Jednym słowem, obu modeli nie da się pomylić, co jest jednocześnie zaletą i wadą. Z jednej strony, po co wyważać otwarte już drzwi, z drugiej, w świecie zdominowanym przez motoryzacyjne klony różniące się jedynie rozmiarem, to miła odmiana. Z całą pewnością jednak nie pomylimy Cupry z Seatem, jak to miało miejsce w przypadku modelu Ateca.

Jeszcze mniej wątpliwości, z jakim autem mamy do czynienia, pojawia się, po zajrzeniu do wnętrza. Cupra chwali się, że kokpit zaprojektowano z myślą głównie o kierowcy, z intuicyjnym rozmieszczeniem przycisków oraz 12,9-calowym ekranem centralnym. Konsola środkowa ma, jak to nazywa Cupra, charakterystyczny "kręgosłup" 3D. Ten sam motyw trójwymiarowego wzoru pojawia się na desce rozdzielczej. Zastosowano też sprytne i praktyczne rozwiązanie z przesuwaną tylną kanapą, co pozwala zwiększyć pojemność bagażnika do 602 litrów (pojemność mierzona do górnej krawędzi oparć tylnych siedzeń). Co ważne, większy rozmiar nie oznacza rezygnacji z kubełkowych foteli, charakterystycznych dla modeli barcelońskiej marki. Zaskakujące są też materiały zastosowane we wnętrzu. Aluminium przeplata się tu z karbonowymi wstawkami, a w opcji jest dostępna także tapicerka z prawdziwej skóry.

Multimedia Cupry Terramar – raczej klasyka

System multimedialny Cupry Terramar oparto na 12,9-calowym ekranie dotykowym. Oczywiście w standardzie znajduje się już bezprzewodowy system Full Link, kompatybilny z Apple CarPlay i Android Auto, co umożliwia łatwe i szybkie połączenie smartfona z systemem pokładowym samochodu. 

Terramar ma także wszystkie systemy wspomagające kierowcę. Dostępny jest m.in. adaptacyjny tempomat zintegrowany z nawigacją GPS, który pozwala na automatyczne dostosowanie prędkości do warunków na drodze, w tym do zakrętów, rond i skrzyżowań. System monitorowania martwego pola, Pre-Crash Assist, który automatycznie przygotowuje pojazd do potencjalnej kolizji, napinając pasy bezpieczeństwa i zamykając okna. 

W Terramarze nie zapomniano również o dźwięku. Opcjonalnie będzie można nabyć system dźwiękowy firmy Sennheiser. System o mocy 390 W, wyposażony w 12 głośników, wykorzystuje zaawansowane technologie, takie jak algorytmy Concerto i AMEBO, które analizują i rozprowadzają dźwięk w całym wnętrzu samochodu.

Cupra Terramar
Cupra Terramar Fot. Cupra

Co napędza Cuprę Terramar? Klasyka gatunku

Pod maską Cupry Terramar znajdziemy zarówno klasyczne jednostki spalinowe, jak i napędy hybrydowe – nie zaplanowano odmiany elektrycznej. W ofercie znajdują się jednostki napędowe o mocy od 150 do 272 KM, dostępne w trzech różnych wariantach technologicznych: silniki TSI, eTSI (miękka hybryda) oraz hybryda typu plug-in (eHybrid). Wszystkie będą współpracować wyłącznie z 7-biegową przekładnią DSG.

Podstawowym rozwiązaniem w nowej gamie Terramara jest napęd eTSI, czyli miękka hybryda. Wykorzystuje on 1,5-litrowy silnik benzynowy o mocy 150 KM, wspomagany przez 48-woltowy system hybrydowy. Dzięki zastosowaniu generatora rozruchowego oraz akumulatora litowo-jonowego, system ten pozwala na oszczędniejszą jazdę, m.in. poprzez wyłączanie silnika w określonych warunkach oraz odzyskiwanie energii podczas hamowania.

Co ciekawe, Terramar będzie można zamówić także z dwoma klasycznymi wariantami silników benzynowych TSI. Bazowy, o pojemności 2 litrów, zapewnia moc 204 KM i jest wyposażony w napęd na wszystkie koła (4Drive) oraz 7-biegową skrzynię DSG. W ofercie pojawi się też odmiana VZ, generująca 265 KM, również z napędem na cztery koła.

Z kolei nowa generacja napędu hybrydowego plug-in w modelu Terramar obejmuje dwie wersje: o mocy 204 KM oraz 275 KM w wersji VZ. Układ ten opiera się na 1,5-litrowym silniku TSI, współpracującym z napędem elektrycznym i akumulatorem o pojemności 19,7 kWh netto. Dzięki temu Terramar eHybrid może pokonać ponad 100 km na jednym ładowaniu. Co istotne, akumulator obsługuje szybkie ładowanie prądem stałym o mocy do 50 kW, jak również ładowanie prądem zmiennym z użyciem domowego Wallboxa o mocy 11 kW. Inżynierowie zapewniają, że pełne ładowanie akumulatora w pierwszym wariancie ma zająć mniej niż 3,5 godziny.

Cupra Terramar
Cupra Terramar Fot. Cupra

Większy, nie znaczy mniej sportowy

Cupra Terramar zbudowana na platformie MQB Evo ma wyróżniać się również zaawansowanym układem jezdnym. Zawieszenie obniżono i zastosowano systemu adaptacyjnego zawieszenia DCC nowej generacji, który automatycznie dostosowuje ustawienia zawieszenia do warunków drogowych oraz stylu jazdy kierowcy. Zastosowano tu dwuzaworowe amortyzatory.

Na początek wersja limitowana – Cupra Terramar America's Cup

Barcelona, siedziba hiszpańskiej Cupry, to także miejsce, skąd startują prestiżowe regaty America's Cup. Właśnie start tych regat wybrano na dzień światowej premiery nowego modelu w gamie Cupry. Zbieg dat nie jest przypadkowy, bo już na samym początku hiszpańska marka planuje wypuścić na rynek limitowaną do 1300 egzemplarzy partię modeli z serii America's Cup.

Limitowana edycja Cupra Terramar America's Cup jest hołdem dla partnerstwa marki z prestiżowym wydarzeniem regatowym. Wyróżniać się będzie unikalnymi elementami stylistycznymi, takimi jak kolor nadwozia Enceladus Grey Matt, 20-calowe czarne felgi oraz wnętrze wykończone skórą w kolorze Moonslate. Edycja ta będzie dostępna wyłącznie z napędami VZ: hybrydą plug-in o mocy 272 KM oraz jednostką 2.0 TSI o mocy 265 KM.

Ile kosztuje Cupra Terramar?

Cupra Terramar w Polsce została wyceniona na minimum 173 800 zł - tyle kosztuje auto z silnikiem 1.5 eTSI o mocy 150 KM połączonym z 7-biegowym automatem. Pierwsi klienci swoje samochody odbiorą w listopadzie.

  • Terramar 1.5 eTSI 150 KM DSG7 - cena 173 800 zł
  • Terramar VZ 2.0 TSI 265 KM DSG7 - cena 229 892 zł
  • Terramar VZ 1.5 e-Hybrid 272 KM DSG6 - cena 240 600 zł

Na polskim rynku spore znaczenie będzie miała cena, ale Terramar to auto zaprojektowane w ten sam sposób co Formentor, a ta receptura się już raz sprawdziła. Pewne jest, że Cupra szybciej niż się spodziewamy, przekroczy milion sprzedanych aut, co bez wątpienia można nazwać sukcesem marki założonej zaledwie sześć lat temu – do dziś na drogi wyjechało już 700 tys. egzemplarzy, a na konferencji CEO Cupry zapowiedział, że marka chce sprzedawać 500 tys. aut rocznie.

Co ciekawe, pojawienie się Terramara nie zakończy produkcji Cupry Ateca. Oba auta będę przez jakiś czas w ofercie hiszpańskiej marki. To oznacza, że chętni na zakup tego drugiego modelu mogą liczyć na potężne rabaty – nawet do 46 tys. złotych.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.