Następca Lamborghini Huracana pojawił się w opublikowanym pierwszym zwiastunie wideo. Na nagraniu auto wciąż ukrywa się w mroku, za to można usłyszeć, jak ryczy. Zanim jednak dochodzi do tego momentu, oglądającemu najpierw jest fundowana szybka podróż w przeszłość. Klip zaczyna się od pokazania ryczącego żółtego Lamborghini Gallardo, od którego rozpoczyna się transformacja. Po tym modelu pojawia się głośne Lamborghini Huracan. W pewnym momencie następuje elektryzujący pokaz świateł, po czym zasilanie gaśnie i nastaje mrok, a w nim kryje się zupełnie nowe auto marki Lamborghini.
Kiedy na filmie słychać wycie syren ostrzegawczych i włączają się światła awaryjne, z mroku wydobywa się dźwięk uruchomionego podwójnie turbodoładowanego 4-litrowego silnika benzynowego V8 z granicą obrotów ustawioną na wysokie 10 000 obr./min. Jednostka ta będzie napędzać zupełnie nowe auto, o czym Lamborghini poinformowało już wcześniej. Motor spalinowy ma generować moc 800 koni mechanicznych i 730 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wiadomo również, że ośmiocylindrowy motor zostanie połączony z ośmiobiegową skrzynią biegów z podwójnym sprzęgłem oraz będzie wykorzystywać układ hybrydowy typu plug-in złożony z aż trzech silników elektrycznych (jeden z tyłu, dwa z przodu). Moc systemowa ma wynosić imponujące 900 KM.
Kolejny supersamochód z Santa Agata, który zostanie ujawniony szerokiej publiczności 16 sierpnia, do sprzedaży trafi prawdopodobnie na początku 2025 roku. Auto ma wyróżniać się nie tylko hybrydowym układem napędowym o dużej mocy. Ze zdjęć szpiegowskich zakamuflowanego samochodu wynika, że nadwozie będzie się cechować odważnym designem ze smukłymi reflektorami i sześciokątnymi światłami do jazdy dziennej. Nie zabraknie rozsianych po karoserii agresywnie wyglądających wlotów powietrza i spoilerów, czy końcówki układu wydechowego umieszczonej centralnie. Wnętrze w dużej mierze ma być podobne do otoczenia kabiny znanej z modelu Revuelto. W materiale wykorzystano zdjęcia producenta.