Motoryzacja fascynowała mnie odkąd pamiętam, ale w ostatnim czasie podchodzę do niej z coraz mniejszym zapałem. Na szczęście, od czasu do czasu, mogę mieć styczność z modelami, które przypominają mi o tym, dlaczego pokochałem właśnie ten kawałek świata. Nie zmieniło się jedno – bardzo często są to modele będące w zasięgu bardzo wąskiej grupy. Tak właśnie jest w przypadku nowego Defendera OCTA.
Twardy i pożądany niczym diament
Nazwa "OCTA" pochodzi od diamentu, będącego najtwardszym materiałem na ziemi, a dokładniej mówiąc od oktaedrycznego (ośmiościennego) kształtu, który się z nim kojarzy. Defender OCTA, podobnie jak diament, jest najtwardszym modelem w gamie oraz najtwardszym Defenderem w historii. Na czym polega ta twardość? Po pierwsze, na niepodważalnych właściwościach terenowych, a po drugie, na niebotycznych osiągach na asfalcie, a to wszystko podane w luksusowej otoczce. Połączenie tych cech to nie lada wyzwanie, ale zaraz dowiecie się, jak tego dokonano.
Land Rover Defender OCTA ma V8 pod maską
Topowy Defender bazuje na środkowej wersji nadwozia oznaczonej numerem 110, ale został poszerzony i podwyższony, co sprawia, że prezentuje się naprawdę imponująco. Zderzaki zostały przeprojektowane nie tylko na potrzeby stylistyki, ale także w celu zapewnienia lepszych kątów zejścia i natarcia. Podwozie otrzymało bardzo wytrzymałą warstwę ochronną, w tym przednią osłonę ze stopu aluminium z grafitowym wykończeniem. Pod maską znajdziemy silnik V8 o pojemności 4,4 litra, który generuje 635 KM i 750 Nm momentu obrotowego (do 800 Nm po wybraniu trybu Dynamic Launch). Normy emisji spalin zmusiły producenta do pożegnania się z 5-litrową jednostką, ale czy naprawdę jest tutaj powód do smutku? Nowy motor oferuje znakomite osiągi i pochodzi od BMW, ale Land Rover nieszczególnie lubi się tym chwalić. Od 0 do 100 km/h Defender OCTA rozpędzi się w równe 4 sekundy. W porównaniu nawet do mniejszego Defendera 90 z 5-litrową V8 pod maską to wynik o 1,2 sekundy lepszy.
Zawieszenie kluczem do sukcesu
Umieszczenie mocnego silnika w Defenderze nie jest wyczynem. Sztuką jest skonstruowanie samochodu na tyle uniwersalnego, aby potrafił efektywnie wykorzystać parametry napędu przy swoich walorach terenowych. Kompromis? Nie ma mowy. Producent wykorzystał nowoopracowane zawieszenie 6D Dynamics, którego możliwości wykraczają poza wszystko, co widzieliśmy dotychczas w tym modelu. To połączenie technologii pneumatycznej i hydraulicznej oraz rozległych zmian w sprzęcie i geometrii (w tym dłuższe i mocniejsze wahacze). Każdy z aktywnych amortyzatorów ma swój akumulator. Podczas jazdy po drodze, zawieszenie kompensuje pochyły nadwozia w każdym kierunku, co owocuje znacznie większą stabilnością podczas przyspieszania, hamowania, a przede wszystkim podczas pokonywania zakrętów. Podczas jazdy w terenie zawieszenie pozwala na duże wychylenia każdego z kół. Układ kierowniczy natomiast jest bardziej bezpośredni. Dla Defendera OCTA stworzono specjalny program testów i rozwoju obejmujący ponad 13 960 dodatkowych testów, z testami wytrzymałości w terenie i na drodze przy dużych prędkościach, ponieważ zespół wkroczył w sfery możliwości i wytrzymałości, które nigdy wcześniej nie były badane.
Ulepszone tryby jazdy
Aby w pełni wykorzystać potencjał ukryty w Defenderza OCTA, trzeba odpowiednio wykorzystywać tryby, które oferuje. Oprócz tych dobrze znanych, pojawiły się także nowości. Na kierownicy znajdziemy przezroczysty przycisk, który po naciśnięciu aktywuje tryb Dynamic, a po przytrzymaniu wejdziemy w tryb OCTA, czyli off-roadowy tryb jazdy ukierunkowany na wydajność. System kontroli trakcji ograniczy swoją ingerencję i pozwoli na znacznie więcej, ale zmieni się także działanie systemu ABS, aby zwiększyć jego skuteczność na sypkich nawierzchniach. Oznacza to, że koła będą mogły być zblokowane na dłużej. Dostępny jest także Off-Road Launch zapewniający optymalne przyspieszenie na luźnej nawierzchni.
Defender OCTA wygląda naprawdę rasowo
Paleta kolorów Defendera OCTA zawiera dwa nowe, ekskluzywne metaliczne wykończenia: Petra Copper i Faroe Green, obok Carpathian Grey i Charente Grey. Wszystkie modele Defendera OCTA mają kontrastowy dach i tylną klapę w kolorze błyszczącej czerni Narvik. Dostępne jest także wykończenie matową folią ochronną, która podkreśla jego nietuzinkowy charakter, ale przede wszystkim sprawdzi się w terenie, zwiększając odporność na zarysowania. Kolor Faroe Green jest dostępny wyłącznie w modelu Defender OCTA Edition One, podobnie jak detale z włókna węglowego Chopped Carbon Fibre. Kolejną opcją jest podniesiony podwójny wlot powietrza z detalami wykonanymi z włókna węglowego. Nie ma on na celu zwiększenia głębokości brodzenia. Ta niezależnie od rodzaju wlotów powietrza może wynosić nawet 100 cm. Wyżej umieszczone czerpnie powietrza minimalizują ilość zaciąganego przez układ dolotowy pyłu. Defender OCTA może być także opcjonalnie wyposażony w zestaw montażowy wyciągarki.
Wnętrze to połączenie luksusu i surowego charakteru
Wnętrze Defendera to niezwykły świat będący na pograniczu luksusu i surowego charakteru. Wersja OCTA to jeszcze bardziej wyrafinowane wykończenie. W standardzie znajduje się nowa skóra półanilinowa w kolorze Burnt Sienna z wykończeniem tekstylnym KvadratTM w kolorze Ebony. Alternatywnie każdy Defender OCTA może być wyposażony w tkaninę UltrafabricsTM PU w kolorach Light Cloud i Lunar. To nowa i trwała tkanina, która jest o 30 proc. lżejsza od tradycyjnej skóry i dobrze podkreśla wyjątkowy charakter auta.
Po raz pierwszy w Defenderze pojawiło się także rozwiązanie, które docenią fani dobrego brzmienia. Nowe fotele Performance Seats z mocniejszymi podparciami i zintegrowanymi zagłówkami oferują technologię Body and Soul Seat, która została opracowana przy współpracy z ekspertami przemysłu muzycznego. Drgania generowane przez fotele mogą potęgować wrażenia z odbierania muzyki. Oprócz tego znajdziemy także sześć programów wellness, które pomagają pasażerom w relaksacji.
Jakie wrażenie robi Defender OCTA?
Defender OCTA to samochód, obok którego nie przejdziecie obojętnie. Wygląda muskularnie, solidnie i groźnie, ale jest przy tym wyrafinowany i od razu daje znać o swojej luksusowej naturze. To samochód stworzony do tego, aby zaspokajać potrzeby najbardziej wymagających klientów, którzy szukają nie tylko auta wszechstronnego i bezkompromisowego, ale także niesztampowego i awangardowego. Nie sposób nie porównać go do kultowej G Klasy w odmianie G63 AMG, która ze względu na swoją popularność zatraciła w moim odczuciu swoją nietuzinkowość i oryginalność. Defender OCTA wciąż to ma. Do tego oferuje lepsze paramtery - przyspiesza do setki w czasie krótszym o prawie pół sekundy, a głębokość brodzenia jest wyższa o 30 cm. Nie bez znaczenia pozostaje także brytyjski rodowód marki, który dla wielu będą bardziej elitarny i ekskluzywny względem niemieckiego producenta. Zamówienia na Defendera OCTA mają rozpocząć się pod koniec lipca tego roku, a szacunkowa cena w Wielkiej Brytanii to 145 300 funtów (738 000 zł). Na premierę auta zaprosił nas JLR Inchcape Poland Sp. z o.o. Firma nie miała wglądu w treść publikacji.
