Czwarta generacja nowego MINI ujrzała światło dzienne we wrześniu 2023 r. Do teraz brytyjska marka uzupełnia jednak ofertę. Kolejnym punktem stało się właśnie wprowadzenie do oferty MINI Coopera z nadwoziem 5-drzwiowym.
Nowy MINI Cooper 5D został zaprojektowany w zgodzie z tzw. "charyzmatyczną prostotą". W praktyce oznacza to m.in. legendarne obłe światła z przodu i... nieco dziwaczny tył. Nowe lampy są jakby trójkątne, a do tego łączy je błyszcząca listwa akcentowa. Ten element stylizacji MINI z pewnością wymaga przyzwyczajenia.
Mówienie o możliwości zamówienia dodatkowej pary drzwi w przypadku MINI Coopera jest oczywiście uproszczeniem. Sporym nawet – warto dodać. Bo model 3D i 5D nie są identyczne, jak 1:1. 5-drzwiowy MINI Cooper ma dłuższe o 172 mm nadwozie i o 72 mm większy rozstaw osi. Inżynierowie nadal zadbali o maksymalnie krótkie zwisy karoserii. Dodatkową przestrzeń przeznaczyli przede wszystkim na wnętrze. To zatem stało się bardziej przestronne i tym samym komfortowe szczególnie dla pasażerów na tylnej kanapie.
Tylna kanapa modelu z dwiema parami drzwi jest składana w proporcjach 60:40. To pozwala zwiększyć pojemność bagażnika ze standardowych 275 do 925 litrów. Poza praktycznością, kluczem do sukcesu stała się też multimedialność. Centralny wyświetlacz 5-drzwiowego MINI Coopera jest teraz wykonany w technologii OLED i jest sterowany systemem operacyjnym MINI 9. Ekran został przesunięty bliżej kierowcy, a do tego można się z nim porozumiewać za pomocą komendy "Hej, MINI". Opcjonalnie dostępny będzie także ekran head-up.
Ciekawostka jest także taka, że np. w nowym MINI zniknęła dźwignia hamulca ręcznego. Teraz obsługuje się go z panelu przełączników dźwigienkowych. To sprawia, że inżynierowie wygospodarowali więcej miejsca do przechowywania w konsoli środkowej.
MINI Cooper kojarzy się z osiągami. W nowym modelu taka asocjacja może być zarówno prawdziwa, jak i nie do końca prawdziwa. Bo model będzie oferowany w dwóch wersjach napędowych. MINI Cooper C otrzyma do napędu trzycylindrowy silnik benzynowy. Ten zaoferuje 156 koni mocy. W tym przypadku sprint do pierwszej setki zajmie hatchbackowi jakieś 8 sek. Prędkość maksymalna sięgnie 225 km/h, a średnie spalanie powinno oscylować w granicy od 6 do 6,6 litra.
MINI Cooper S stanie się wersją bardziej bezkompromisową. W jego przypadku napęd dostarczy czterocylindrowy silnik benzynowy o mocy 204 koni mechanicznych. Dodatkowy zastrzyk mocy pozwala skrócić czas przyspieszenia do 100 km/h do 6,8 sek. i zwiększyć prędkość maksymalną do 242 km/h. Spalanie będzie natomiast wynosić od 6,3 do 6,8 litra.
Nowy i 5-drzwiowy MINI Cooper jest już dostępny w polskich salonach sprzedaży. Cennik modelu startuje od kwoty na poziomie 115 800 złotych. To jednak kwota naprawdę bazowa. Bo dopiero od niej nabywca ruszy w stronę długiej listy opcji i pakietów dodatkowych.