Nowa hybryda plug-in Lamborghini. To jeszcze mocniejszy Urus, który wciąż ma V8

Automobili Lamborghini otwiera nowy rozdział w swojej historii wprowadzając hybrydę plug-in do flagowego supersportowego SUV-a. Mowa o Lamborghini Urus SE, które wygląda nieco inaczej za sprawą zoptymalizowanej aerodynamiki, wciąż ma pod maską mocarny silnik V8, ale teraz legitymuje się mocą sięgającą 800 KM i 950 Nm.

Lamborghini powoli zmierzające w kierunku elektryfikacji gamy i dekarbonizacji, po wprowadzeniu na rynek w 2023 roku pierwszej hybrydy plug-in V12 w historii (mowa o modelu Revuelto), teraz przedstawia kolejne auto z napędem hybrydowym typu plug-in. Model Urus SE dzięki technologii PHEV przejedzie około 60 km w trybie całkowicie elektrycznym, może się poszczycić o 80 proc. zredukowaną emisją, a przy tym wyróżnia się osiągami i jest najszybszym Urusem, jaki do tej pory powstał. Jednostka elektryczna współpracująca z benzynowym motorem V8 wpływa na poprawę dynamiki w każdych warunkach.

Pod maską wciąż mocarne V8

Silnik 4.0 V8 z podwójnym turbodoładowaniem został przeprojektowany. Motor rozwija moc 620 KM (456 kW) i 800 Nm momentu obrotowego. Jednostka spalinowa jest połączona z elektrycznym układem napędowym zapewniającym 192 KM (141 kW) i 483 Nm momentu obrotowego. Łączna moc systemowa wynosi 800 KM i 950 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Akumulator litowo-jonowy o pojemności 25,7 kWh znajduje się pod podłogą bagażnika.

Synchroniczny silnik elektryczny z magnesami trwałymi umieszczony wewnątrz 8-biegowej automatycznej skrzyni biegów może działać jako doładowanie silnika spalinowego V8, ale także jako element trakcyjny. Producent informuje, że Lamborghini Urus SE jest zdolne do przejechania ponad 60 km w trybie elektrycznym. Maksymalna prędkość przy wykorzystaniu energii elektrycznej sięga 130 km/h. SUV przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,4 sekundy, do 200 km/h w zaledwie 11,4 s oraz osiąga prędkość maksymalną 312 km/h.

 

Jeszcze więcej emocji podczas jazdy

Co jeszcze nowego otrzymał Urus SE? W modelu debiutuje nowy, centralnie umieszczony, wzdłużny elektryczny system wektorowania momentu obrotowego z elektrohydraulicznym sprzęgłem wielopłytkowym, który w sposób zmienny i ciągły rozdziela moment napędowy pomiędzy przednią i tylną oś. Skrzynia rozdzielcza działa w synergii z nowym elektronicznym mechanizmem różnicowym o ograniczonym poślizgu zainstalowanym na tylnej osi. Oba systemy zostały zaprojektowane i skalibrowane tak, aby jak najlepiej pasowały do każdego rodzaju przyczepności i stylu jazdy.

Do dedykowanych trybów jazdy majacych wpływ na zmianę charakteru samochodu: Strada, Sport i Corsa (do jazdy szosowej i torowej) oraz Neve, Sabbia i Terra (do jazdy po nawierzchniach o innej przyczepności niż asfalt) dołączyły nowe tryby: EV Drive, Hybrid, Performance i Recharge. W zależności od wybranego trybu jazdy, resory pneumatyczne pojazdu dostosowują się do prześwitu, ze skokiem od 15 mm w Corsie do 75 mm, gdy aktywowany jest system podnoszenia. Parametry regulujące układ kierowniczy, właściwości jezdne i dźwięk silnika V8 twin-turbo są również zmienne. 

Lamborghini Urus SE
Lamborghini Urus SE Fot. Lamborghini

Optymalizacja wydajności aerodynamicznej

Patrząc na atletyczną sylwetkę auta od razu dostrzeżemy odmieniony pas przedni. Nowa jest maska silnika, inaczej wyglądają elementy obejmujące klastry reflektorów, które wykorzystują technologię Matrix LED i wprowadzają zupełnie nową sygnaturę świetlną, całkiem nowy jest zderzak z potężnymi wlotami powietrza oraz grill. Muskularny tył otrzymał inny dyfuzor, przeprojektowaną klapę bagażnika i niżej zamontowaną tablicę rejestracyjną.

Wraz z nowym spojlerem przy dużych prędkościach zwiększa on siłę docisku z tyłu o 35 proc. w porównaniu do Urusa S, który do tej pory był pozycjonowany na szczycie gamy modelu. Wydajność aerodynamiczna w porównaniu z oryginalnym Urusem wzrosła do 15 proc. Poproawiono także zarządzanie przepływem powietrza w układzie hamulcowym - Urus SE notuje o 30 proc. lepsze chłodzenie powietrzem w porównaniu z poprzednim systemem. Felgi aluminiowe zostały zaktualizowane poprzez wprowadzenie w standardzie 23-calowych obręczy z nowymi oponami Pirelli P Zero. Aby spełnić różne wymagania klientów w zakresie komfortu i sportowego charakteru, dostępne są trzy dedykowane opony P Zero: od 21" do 23", oraz zimowe opony Scorpion Winter 2.

Odświeżenie wnętrza

Odświeżono również kabinę. Nowe rozwiązania można dostrzec w przedniej części deski rozdzielczej, zaczerpnięte z modelu Revuleto. Większy centralny ekran o przekątnej 12,3" zawiera nową wersję interfejsu (HMI). Zestaw cyfrowych zegarów został oparty o ekran 12,3" zintegrowany z centralną częścią deski rozdzielczej. Nieco inny kształt mają otwory wentylacyjne, nowy design można znaleźć też na elementach wykończenia z anodyzowanego aluminium oraz na panelach, siedzeniach i pokryciach deski rozdzielczej. Możliwości personalizacji wnętrza obejmują 47 kombinacji kolorystycznych i cztery rodzaje haftów, z dodatkowymi możliwościami oferowanymi za pośrednictwem programu Ad Personam. W materiale wykorzystano zdjęcia producenta

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.