Nowy Ford Mustang na polskiej ziemi oficjalnie zadebiutował w miniony weekend. Lepszego momentu ikona amerykańskiej motoryzacji nie mogła sobie wybrać. Nie dość, że Mustang obchodzi właśnie okrągłe 60. urodziny, to jeszcze w Łochowie w urokliwym folwarku odbywał się zlot fanów tego kultowego modelu. Czy można sobie wymarzyć lepsze miejsce i czas na prezentację?
W ciągu 60 lat historii Forda Mustanga zmieniało się wiele rzeczy. Warunki rynkowe, podejście konsumentów czy wymagania prawne. Ford zawsze umiał się jednak dostosować do otaczającej go rzeczywistości, utrzymując szybko zdobytą popularność modelu i zapewniając mu status motoryzacyjnej legendy
- podkreśla Ford w swojej informacji prasowej. Nowy Mustang będzie musiał sprostać tej legendzie. Czy mu się uda? Siódma generacja jest wierna założeniom modelu. To rasowy, groźny i zadziorny pony car, który wciąż stara się oferować jak najwięcej za względnie przystępną cenę. Nad Wisłą nowy Ford Mustang przyjedzie tylko z pięciolitrową V-ósemką Coyote. Ceny startują od... 300 tysięcy złotych. Niestety motoinflacja zbiera żniwo w każdym segmencie.
Kwota robi wrażenie, ale wciąż nie znajdziemy Mustangowi godnego rywala za te pieniądze. Żeby dostać tak mocne, szybkie i wyposażone sportowe auto trzeba dorzucić kilkadziesiąt tysięcy. Tak prezentuje się premierowy cennik.
Standardem jest wersja GT napędzana wydajną 8-cylindrową jednostką rozwijającą moc 446 KM i 540 Nm maksymalnego momentu obrotowego, połączoną z 6-biegową, manualną skrzynią biegów. Klienci preferujący skrzynię automatyczną mogą zdecydować się na taką przekładnię o 10 przełożeniach. Dopłata do automatycznej skrzyni biegów w przypadku wszystkich wersji wynosi 15 000 zł.
Wyposażenie standardowe to m.in. automatyczna dwustrefowa klimatyzacja, podgrzewana kierownica, sportowe przednie fotele, projekcyjne reflektory LED, adaptacyjny tempomat, tylne czujniki parkowania, kamerę cofania oraz ładowarkę bezprzewodową. W nowoczesnym wnętrzu pierwsze skrzypce grają dwa duże ekrany. System multimedialny to teraz najnowszy SYNC4. Wirtualne zegary mają 12,4 cala i można zmieniać ich wygląd w zależności od trybu jazdy. Standardem jest też system nagłośnienia B&O z 10 głośnikami, cyfrowym procesorem dźwięku i wzmacniaczem o mocy 860 W. Nowy Mustang to także cała armia nowych systemów bezpieczeństwa.
Ford przyzwyczaił nas do przeróżnych wersji i edycji specjalnych swojego pony cara i możemy się takich spodziewać także w przypadku siódemki. Amerykanie się w tym specjalizują. Już teraz można zamówić bardzo ciekawe konfiguracje, ale Dark Horse to coś zupełnie innego. To nie tylko stylistyczne dodatki i smaczki. To znacznie poważniejsza ingerencja w cały samochód. Dark Horse będzie pozycjonowany ponad "zwykłym" GT.
W przypadku tego wariantu moc silnika V8 wynosi 453 KM i 540 Nm, a do wyboru jest połączenie jednostki zarówno z manualną, jak i automatyczną skrzynią biegów.
Standardem wersji Dark Horse jest specjalny wzór 19-calowych felg ze stopów lekkich czy projekcyjne reflektory LED z czarnym tłem. Kolejny element dedykowany tej odmianie to sportowa manualna skrzynia biegów Tremec 3160 z dodatkową chłodnicą oleju i systemem dostosowania obrotów silnika podczas redukcji przełożenia. W przypadku przekładni automatycznej montowana jest dodatkowa chłodnica oleju skrzyni biegów. Inne standardowe elementy to aktywne zawieszenie o dynamicznej charakterystyce pracy MagneRideTM oraz chłodnica tylnego mechanizmu różnicowego.
- Jak na stockowy wydech to naprawdę nieźle brzmi - powiedział jeden z uczestników zlotu, który obok mnie oglądał powolny przejazd nowego Mustanga na jego honorowe miejsce. Muszę przyznać, że, mimo norm, to V-ósemka Mustanga potrafi podnieść ciśnienie. Czekamy na pierwsze jazdy i możliwość przejechania się nowym Mustangiem, ale pierwsze wrażenie jest bardzo dobre.
Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się wygląd nowego Mustanga. W ciekawy sposób łączy rok 2024 z korzeniami sprzed 60 lat. Również wnętrze wydaje się ciekawie zaprojektowane, choć dominują w nim dwa wielkie ekrany, czego nie lubię. No i Ford obiecuje, że dopracował pod każdym względem. Silnika, prowadzenia, zawieszenia, także komfortu jazdy... Nic tylko czekać.
Fanów Mustanga zapraszamy do naszej galerii. Na otwierającym zdjęciu widzicie nowego Mustanga, ale wrzuciliśmy tam także dużo zdjęć ze spaceru po Folwarku Łochów. W sobotę był tam Mustang na Mustangu.