Większość premier samochodów ma miejsce w pierwszej kolejności w Europie? Już niestety nie. Coraz więcej nowości debiutuje poza naszym kontynentem. Szczególnego znaczenia nabrały przy tym Chiny i inne kraje Azji, które preferowane są nie tylko przez lokalnych producentów, ale także firmy z Europy (nawet niektóre modele BMW, Citroena, Mercedesa, Peugeota czy marek Grupy Volkswagena pokazywano wcześniej w Chinach niż w Europie). Nie inaczej jest z Toyotą i jakże popularnym modelem Corolla Cross.
Kompaktowy SUV Corolla Cross pokazano po raz pierwszy w Tajlandii w 2020 r., a Europa musiała poczekać wiele miesięcy na swoją wersję (sprzedaż ruszyła dopiero w 2022 r.). Chętnych jednak nie brakowało. Tylko w ciągu pierwszych trzech tygodni przedsprzedaży polscy dealerzy przyjęli ponad 600 zamówień.
Jak było ze światową premierą tak samo jest z liftingiem. Corolla Cross po pierwszej poważnej modernizacji pojawiła się znów w Tajlandii. I to zdjęcia wersji na azjatycki rynek są na razie dostępne. Można tylko spekulować jak mocno będzie się różnić europejska wersja. Trudno jednak oczekiwać szczególnej rewolucji w stylistyce.
Po ogromnym dużym grillu pozostało już tylko wspomnienie. Styliści w ramach projektu Urban X Premium zmniejszyli osłonę chłodnicy (różni się zależnie od wyposażenia) i powiększyli zderzak. Zmiany objęły reflektory LED wzbogacone o sekwencyjne kierunkowskazy. Zmieniono także tylne lampy i zderzak oraz wprowadzono nowe wzory dwukolorowych felg. Zafundowano także dach panoramiczny z elektrycznie sterowaną roletą.
We wnętrzu odnowionej Corolli Cross pojawiło się oświetlenie LED, nowe wzory dwukolorowej tapicerki, elektryczny hamulec postojowy EPB z układem auto hold, zestaw multimedialny kolejnej generacji z ekranem 10,1", portami USB-C i bezprzewodowym Apple CarPlay oraz Android Auto i ładowaniem indukcyjnym. Na liście wyposażenia dodano firmowy wideorejestrator z dwoma kamerami (tył i przód) oraz wirtualny kokpit z matrycą 12,3". Przedstawiciele Toyoty wspomnieli nawet o wykończeniu na miarę premium, ale nie zdradzili szczegółów.
Przy okazji liftingu odświeżono takie pakiet układów wspomagających kierowcę. W Azji udostępniono adaptacyjny tempomat z funkcją Stop&Go (przydatne w korkach), zestaw kamer 360 st. oraz układ monitorowania martwego pola czy ostrzegania przy cofaniu. Dość zdawkowo wspomniano o korekcie w układzie zawieszenia (Toyota obiecuje większy komfort i lepszą stabilność) czy zmianach w napędzie hybrydowym z silnikiem 1,8 l o mocy 122 KM (lepsza charakterystyka, niższa emisja spalin i skromniejszy apetyt na paliwo). Jak to się przełoży na wrażenia z jazdy? Cóż, pozostaje poczekać na wersję dla Europy.