Od kiedy można porównywać Forda serii F ze Starbucksem, Netflixem czy Visą? Od września 2023 r., kiedy Amerykanie pokazali odnowionego Forda F-150 – najchętniej kupowanego auta w USA. Okazuje się bowiem, że seria popularnych półciężarówek Forda wyróżniła się na rynkach finansowych, co skrzętnie wykorzystali marketingowcy amerykańskiego koncernu. W 2022 r. seria F okazała się na tyle dochodowa, że przychody z jej sprzedaży przewyższyły to co w tym samym czasie wypracowali tacy giganci jak Starbucks, Netflix i Visa.
Na szczęście Ford ma jednak więcej powodów do chwały niż porównywanie do sprzedawców kawy czy platformy video. Z dumą podkreślono, że odnowiony F-150 to bardzo popularne auto w wielu branżach Ameryki. Chętnie korzystają z niego firmy budowlane, usługi komunalne, rolnictwo, administracja czy drogowcy odpowiedzialni za utrzymanie kluczowych tras. Nie jest tajemnicą, że F-150 to popularne auto wśród różnych służb (pojazdy uprzywilejowane).
Ford F-150 po liftingu
Co się zmieniło? Znamienne, że producent nie poświęcił zbyt wiele stylizacji (najłatwiej rozpoznać nowe F-150 po masywniejszym pasie przednim z nowymi wzorami osłon chłodnicy i specjalnym zderzaku dla wersji Tremor z opcją wyciągarki). Ford chętnie chwali się zaś tym, że auto w swoje klasie wyróżnia się najlepszym uciągiem i ładownością oraz licznymi asystentami (do 10 znanych układów dodano dwa nowe ułatwiające jazdę z przyczepą oraz jej podłączanie). Nie zabrakło jazdy półautonomicznej z aktywnym adaptacyjnym tempomatem BlueCruise 1.2 dostępnym w ramach abonamentu. Auto zyskało także dodatkową ochronę z pierwszą w gamie Forda usługą monitoringu Stolen Vehicle Services, by jak najszybciej odzyskać skradziony pojazd. Za dopłatą jest także pomysłowa dzielona tylna klapa Pro Access (otwierana pod kątem 100 st.) z przekonstruowanym zderzakiem, by znacząco ułatwić dostęp do części ładunkowej (szczególnie w sytuacji połączenia z przyczepą).
W kwestii napędów Ford podkreśla swoją przewagę nad Toyotą. Okazuje się, że w segmencie hybrydowych pikapów ma aż 77 proc. udziałów (Toyota ledwie 23 proc.) dzięki modelom takim F-150 i Maverick. Niemniej na technikę hybrydową stawia zaledwie 10 proc. nabywców F-150. A wybór silników jest spory. Od wzmocnionego bazowego 2,7 l EcoBoost po kilka wersji 3,5 l EcoBoost i PowerBoost Hybrid po potężne V8 (5,0 l i 5,2 l). Znamienne, że Ford wciąż skąpi szczegółowych danych technicznych.
O V8 najłatwiej oczywiście w legendarnym Raptorze (tylko wersja R, gdyż w zwykłym Raptorze znajdziemy 3,5 l), który doczekał się zmodyfikowanego zawieszenia (nowe amortyzatory Fox Dual Live Valve), modułowego zderzaka przeprojektowanego z myślą o dodatkowych akcesoriach czy odświeżonego systemu trybów jazdy terenowej (7 opcji do wyboru oraz Trail Control do jazdy z niską prędkością). Otwartą kwestią pozostaje kiedy trafi do sprzedaży. Ford nie zdradził jeszcze kiedy zacznie przyjmować zamówienia, a pierwsze auta trafią do klientów.
