Dostojny Mercedes-Maybach wprowadzony na warsztat Brabusa, nie wygląda już tak reprezentacyjnie. Potężny sedan za sprawą odważnych zmian wizualnych i wszechobecnej czerni teraz głównie budzi respekt. Agresywnego wyglądu dodaje pakiet aerodynamiczny z włókna węglowego. Doszedł przedni spojler, obramowania bocznych wlotów powietrza, nakładki na progi i tylny dyfuzor z wypuszczonymi końcówkami rur wydechowych. Więcej o tuningu samochodów piszemy na stronie głównej Gazeta.pl.
Tuner przebudował układ wydechowy i wyposażył go w sterowane zawory w celu zmiany poziomu natężenia dźwięku. Uzupełnieniem są 10-ramienne, 22-calowe felgi lakierowane na kolor czarny. Obręcze z przodu są szerokie na 9,5 cala, a z tyłu na 10 cali. Zawieszenie jest pneumatyczne i pozwala na obniżenie nadwozia nawet o 20 milimetrów.
Fascynacja włóknem węglowym ma swoją kontynuację we wnętrzu, które nabrało mrocznego charakteru. Materiał pochodzący ze świata motorsportu, zastąpił wiele oryginalnych dekorów, pokrywając deskę rozdzielczą, konsolę środkową, panele drzwi czy kierownicę. Nawet pedały zostały wykonane z karbonu. Tapicerka także została zmieniona. Teraz w otoczeniu kabiny widzimy ciemnoszarą skórę, przeszytą niestandardowym, misternym wzorem. Ponad 300 plastikowych części, takich jak przełączniki, panele ozdobne i otwory wentylacyjne, otrzymało pasujące do karbony wykończenie o nazwie "Shadow Chrome".
Przeróbki pod maską kosztowały Brabusa dużo pracy. Przede wszystkim została zwiększona pojemność skokowa silnika z podwójnym turbodoładowaniem. V12 zamiast 6-litrów pojemności, ma teraz 6.3 litra. Dodatkowo jednostka ma kute tłoki, nowe korbowody i zmodernizowany wał korbowy. Turbosprężarki zmieniono na większe, a całość umiejętnie dostrojono. Nowe mapy poprawiają funkcje sterowania wtryskiem, zapłonem i doładowaniem. W efekcie moc silnika zwiększyła się do 850 koni mechanicznych i aż 1100 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Skrzynia biegów jest dziewięciobiegowa, a napęd trafia na cztery koła. Tuner informuje, że czteromiejscowa limuzyna, jaką w końcu jest Brabus 850, pierwsze 100 km/h osiąga w 4,1 sekundy. W stosunku do Mercedesa-Maybacha S680 to poprawa o 0,4 s. Prędkość maksymalna pojazdu nie została przesunięta i jest elektronicznie ograniczona do 250 km/h.