Ford przewidział zmiany. Gama elektrycznych dostawczaków gotowa na przyszłość

Elektryki zdobywają kolejne rynki, ale segment aut użytkowych jest traktowany przez producentów po macoszemu. Wyjątek stanowi Ford, który wie, że takie samochody znakomicie nadają się do stosowania nowego napędu.

Ford był pierwszą firmą, która zaprezentowała interesującą gamę samochodów użytkowych z napędem hybrydowym. Teraz szykuje równie ciekawą ofertę aut elektrycznych tej kategorii. Kilka już poznaliśmy, ale będzie ich znacznie więcej.

W sumie trudno się dziwić. Kto inny mógłby elektryfikować ciężko pracujące dostawczaki? Przecież Ford to producent najpopularniejszych aut użytkowych. Wystarczy wymienić ikonicznego Transita, który jest najchętniej kupowanym modelem swojej kategorii na świecie (w latach 2014-2021) i Transita Custom — najpopularniejszego dostawczego vana w Europie.

Ford już zaprezentował elektryczne odmiany obu wymienionych modeli, które mają zamiar powtórzyć sukces spalinowych braci. Najpewniej im się uda, bo kategoria aut użytkowych o dopuszczalnej masie całkowitej do 4,25 tony, a więc po tegorocznej nowelizacji przepisów dostępna dla kierowców z prawem jazdy kat. B, jest idealna do elektryfikacji. Oto dlaczego.

Napęd elektryczny jest wymarzony do miejskich aut dostawczych

Samochody elektryczne sprawdzają się świetnie w warunkach miejskich, gdzie rozwija się stosunkowo nieduże prędkości i często hamuje, a znaczną część czasu eksploatacji spędza w bezruchu, na przykład w korkach. Właśnie w takim środowisku pracuje większość aut użytkowych.

Dostarczają przesyłki kurierskie z internetowymi zakupami (to segment, który rozkwita od kilku lat), realizują dostawy do miejskich sklepów, dowożą towary do i z podmiejskich centrów logistycznych i dystrybucji, a także zajmują się przewozem osób. W takich warunkach samochody elektryczne są najbardziej efektywne, a przy okazji spełniają warunki wjazdu do tzw. stref czystego transportu. Nie zanieczyszczają spalinami i hałasem miejsc, w których gęstość zamieszkania jest najwyższa, umożliwiają jazdę buspasami i omijanie korków, czy oferują darmowe parkowanie w płatnych strefach parkowania.

Centra dużych miast i firmy transportowe czekają na elektryczne auta użytkowe z otwartymi ramionami. Pod warunkiem że będą dobrze zaprojektowane i skonstruowane. Do niedawna przeszkodą była dopuszczalna masa całkowita ograniczona do 3,5 tony, ale w 2022 roku w przypadku modeli z napędem alternatywnym została powiększona do 4,25 tony, co rekompensuje wyższą masę własną takich aut. Dzięki temu ostatnia bariera zniknęła.

Ford ukroi dla siebie duży kawałek smakowitego tortu, bo oferta tego producenta jest kompleksowa i przemyślana. Międzynarodowy koncern motoryzacyjny założony przez Henry'ego Forda stworzył cały ekosystem, który ułatwia życie pracownikom i właścicielom przedsiębiorstw.

Jego podstawowym elementem są udane auta. Kilka miesięcy temu w czasie wiosennej konferencji Ford zaprezentował strategię elektryfikacji. Zgodnie z nią w europejskiej ofercie firmy do 2024 r. mają zadebiutować cztery nowe samochody użytkowe. Wszystkie dołączą do pionierskiego E-Transita, który w sprzedaży jest od kilku miesięcy.

Ford E-TransitFord E-Transit fot. Ford

Elektryczny Ford E-Transit. Król jest jeden

Szef wszystkich szefów wśród dostawczaków, ikona samochodów użytkowych wyznacza rynkowe standardy również w wersji elektrycznej. Ford E-Transit z elektrycznym napędem jest wyjątkowo komfortowy, ale równie uniwersalny, praktyczny i dopasowujący się do potrzeb firmy, jak tradycyjne wersje tego modelu.

Klienci mają do wyboru kilka odmian nadwozia (van, z pojedynczą kabiną i osobowo-użytkowe, tzw. brygadówka), różne wersje wysokości i długości, wygodną kabinę oraz wydajny elektryczny napęd.

Łącznie to daje aż 25 możliwych konfiguracji, dzięki czemu da się dopasować samochód do potrzeb każdej firmy.

Elektryczny silnik E-Transita zapewnia maksymalny moment obrotowy 430 Nm i oferuje zasięg do 309 km według norm WLTP oraz moc 184 i 269 KM. Użytkowy Ford ma bogate wyposażenie z zakresu komfortu i bezpieczeństwa, zwłaszcza jeśli chodzi o rozmaite systemy elektroniczne. Na pokładzie są nowoczesne multimedia SYNC4 i cztery różne programy jazdy, włącznie ze zwiększającym zasięg trybem Eco. E-Transit oferuje też dodatkowe możliwości, których próżno szukać w spalinowych dostawczakach na przykład planer ładowania czy automatyczne aktualizacje dzięki usłudze Ford Power Up, która zapewnia ulepszenie istniejących funkcji samochodu, eliminację drobnych awarii, a w przyszłości pozwoli na wprowadzenie zupełnie nowych funkcjonalności.

Jego bateria trakcyjna jest ukryta w podwoziu, dzięki czemu nie ogranicza przestrzeni ładunkowej (od 9,5 do 15,1 metrów sześciennych), ani ładowności wynoszącej do 1758 kg. Oprócz tego E-Transit może stanowić mobilne źródło prądu. Funkcja ProPower Onboard pozwala na zasilanie urządzeń pracujących przy napięciu 230 V o mocy do 2,3 kW. To wielkie ułatwienie dla ekip remontowych, robotników budowlanych oraz w wielu innych sytuacjach.

Ford E-Transit dostępny jest również w wersji z podwoziem, które umożliwia wykonanie praktycznie każdej zabudowy. Można je zamówić w salonach Ford Transit Centrum, zwiększając dzięki temu jeszcze bardziej funkcjonalność pojazdu.

Gama Forda E-TransitaGama Forda E-Transita fot. Ford

Czy Elektryczna ikona samochodów użytkowych Ford E-Transit skazana jest na sukces?

Wszystko wskazuje, że tak. Już w dwa tygodnie po polskiej premierze Ford Polska sprzedał całą produkcję przeznaczoną na polski rynek w 2022 rok, czyli ponad 300 sztuk samochodów, a niedawno zgarnął już pierwszą nagrodę na użytkowy samochód roku.

E-Transit to dopiero początek. Będzie miał czwórkę rodzeństwa

Ford zaprezentował w maju 2022 roku jego mniejszego brata, bardzo nowocześnie wyglądającego Transita Custom w wersji elektrycznej o zasięgu do 380 km. Jego produkcja ruszy w drugiej połowie 2023 r. w tureckiej fabryce Forda, której modernizacja jest elementem inwestycji koncernu w elektryfikację o wartości dwóch miliardów euro. Dzięki niej europejska gama Forda ma mieć zerowy ślad węglowy do 2035 roku.

Wiemy też, jakie będą następne modele. Wkrótce poznamy elektrycznego Tourneo Custom oraz najmniejsze niezwykle popularne auta użytkowe Forda zasilane prądem: Transita Courier i Tourneo Courier. Wówczas europejska gama elektrycznych dostawczaków Forda będzie kompletna.

Udane samochody to nie wszystko. Liczy się sprawnie działający ekosystem. Dlatego elektryczne Fordy można ładować zarówno prądem stałym DC o wysokiej mocy, jak i przemiennym AC w miejscu zamieszkania albo bazie. Dzięki temu użytkownicy całej rodziny Transitów mogą używać szybkich ładowarek publicznych, których sieć w Polsce rośnie z miesiąca na miesiąc. Ford oferuje też sprzęt i oprogramowanie do ułatwienia ładowania w wybranej lokalizacji. Chodzi między innymi o ładowarki Ford Connected Wallbox, które można zamontować nawet w przydomowym garażu niezależnie od posiadanej instalacji.

Przyszła gama elektrycznych dostawczych FordówPrzyszła gama elektrycznych dostawczych Fordów fot. Ford

Ford Pro to kompletna oferta dla zawodowców

Elektryczna flota może działać pod kontrolą oprogramowania Ford Pro, które ułatwia eksploatację i sprawne zarządzanie pojazdami. Jest też aplikacja FordPass Pro dla małych firm (od jednego do pięciu samochodów). Jeśli ktoś jeszcze nie jest przekonany o zaletach postępu technicznego w wykonaniu Forda, trzeba mu przypomnieć, że firmy użytkujące elektryczne floty samochodów użytkowych są uprawnione do dotacji rządowych wynoszących nawet 70 tys. zł do każdego auta.

Również koszty eksploatacji i utrzymania samochodów elektrycznych są niższe, a 2-letnia gwarancja bez limitu kilometrów i 8-letnia gwarancja na baterię (lub 160 tys. km) pozwoli przedsiębiorcom spokojnie spać.

Podobno jeśli ktoś przesiadł się do samochodu elektrycznego, już nie wróci do tradycyjnego napędu. To samo dotyczy aut użytkowych, dlatego warto stanąć na czele rewolucji. Firmy, które szybciej wyposażą się w zeroemisyjną flotę, będą uznawane za nowocześniejsze, bardziej przyjazne środowisku. Jednocześnie od razu poczują korzyści płynące z eksploatacji elektryka w tym zdecydowanie niższe koszty jazdy, przeglądów, i eksploatacji - dzięki mniejszej liczbie części podlegających zużyciu. Zelektryfikowany transport wpłynie pozytywnie na ich wizerunek, bo dzięki takim decyzjom życie mieszkańców miast staje się zdrowsze i lepsze.

Ford E-Transit CustomFord E-Transit Custom fot. Ford

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.