Najdziwniejsze dostawczaki, jakie widzieliście. Takie rzeczy zdarzają się raz na 60 lat

Gdyby Transit był kobietą, w tym roku nabrałby praw emerytalnych. Jest jednak autem. A to oznacza, że 60. rocznica narodzin staje się świetną okazją do wspominek. Tym razem przyjrzymy się wyjątkowym wersjom. Nietypowych wariantów w sześciu dekadach nie brakowało.

Ford Transit stanowi fenomen. Model zaprezentowany w 1965 r. ma charakter dostawczy. Mimo wszystko auto stało się na swój sposób kultowe na rynku motoryzacyjnym. To zasługa m.in. wersji specjalnych. A ich historia startuje m.in. w 1986 r. To wtedy Transit otrzymał nowe wcielenie. Nadwozie straciło długą maskę, a zyskało wersję Flareside.

Zobacz wideo 5000 zł kary za popisy na parkingu w Fordzie Mustangu

Pierwszy Transit przypominał klasycznego pick-up`a. Drugi woził wyczynowego RS200

Ford Transit Flareside był o tyle wyjątkowy, że posiadał charakterystyczną przestrzeń ładunkową z wyraźnie zarysowanymi nadkolami. Inżynierowie mieli dwa cele. Po pierwsze chodziło o możliwości transportowe auta. Dwuwarstwowa skrzynia ładunkowa zyskała wyjątkowo dużą pojemność, antypoślizgową podłogę oraz boczny stopień i uchwyt pomagający wejść na pakę. Po drugie pojazd upodobnił się do starszych, zaoceanicznych pick-up`ów Forda.

Jeszcze ciekawszym konceptem był Transit, który służył w założeniach do transportu modelu RS200. Model zamienił się w pick-up`a z podwójną kabiną. Jego przestrzeń ładunkowa została uzbrojona w orurowanie. Na dedykowanej i aerodynamicznej przyczepie natomiast znalazło się miejsce dla wyczynowego Forda.

Najdziwniejsze dostawczaki, jakie widzieliście. Takie rzeczy zdarzają się raz na 60 lat
Najdziwniejsze dostawczaki, jakie widzieliście. Takie rzeczy zdarzają się raz na 60 lat Fot. Ford

Powstał nawet Ford Transit w wersji long!

W historii nietuzinkowych wariantów Forda Transita warto wyróżnić jeszcze trzy modele. Mowa konkretnie o:

  • SportVanie, który powstał w 2010 r. To wersja z krótkim rozstawem osi. Była napędzana 140-konnym dieslem. Auto miało 18-calowe felgi aluminiowe, kilka spojlerów, podwójny wydech i charakterystyczne malowanie. Powstało jedynie 100 sztuk tej wersji.
  • Transicie Guy Martin Proper Edition. To projekt stworzony przy udziale 17-krotnego zwycięzcy wyścigów motocyklowych Isle of Man TT – Guy`a Martina. Modyfikacje objęły nowe opony terenowe czy felgi aluminiowe malowane proszkowo. Powstało jedynie 500 sztuk tego auta.
  • Transicie XXL, który powstał tylko w jednym egzemplarzu. Pojazd mieścił 7 pasażerów, przy czym każdy miał do dyspozycji podgrzewany i obrotowy fotel kapitański. Na pokładzie auta znalazły się także ekrany do DVD lub gier komputerowych. Poza tym model miał dwie pary przesuwanych drzwi bocznych.
Więcej o: