Dbanie o stan techniczny pojazdu silnikowego pomiędzy obowiązkowymi, najczęściej corocznymi wizytami w stacji kontroli pojazdów celem dokonania przeglądu, należy do obowiązku właścicieli samochodów. W momencie wykrycia przez diagnostę usterki, wymagane jest jej usunięcie i ponowne stawienie się na badanie techniczne, aby uzyskać pozytywny wynik kontroli. O bezpieczeństwie na drogach więcej piszemy na Gazeta.pl.
Niestety, nie każdy kierowca dba należycie o pojazd. Kolejny przykład opłakanego stanu technicznego płynie z województwa śląskiego. Policjanci z Katowic na ul. Popiełuszki skierowali do kontroli drogowej dostawcze renault trafic. Kiedy przyjrzeli się bliżej pojazdowi, nie mieli innego wyjścia, jak wydanie zakazu dalszej jazdy. 21-latek prowadzący busa dodatkowo otrzymał 4 mandaty na łączną kwotę 2120 zł, 10 punktów karnych dopisanych do konta, a dowód rejestracyjny jego auta został zatrzymany. Co takiego znaleźli policjanci?
Jak czytamy w komunikacie prasowym, policjanci w dostawczaku ujawnili całą masę usterek.
Brak klosza świateł przeciwmgielnych i cofania, brak żarówki światła przeciwmgielnego, brak przedniego światła pozycyjnego i mijania, zarysowania reflektorów przednich, pęknięty klosz prawego tylnego kierunkowskazu, brak wycieraczki prawej szyby czołowej, zarysowaną szybę czołową, pęknięte boczne prawe lusterko, luźny zderzak tylny, który został pospinany opaskami zaciskowymi, popękany zderzak przedni i lewe nadkole, uszkodzony prawy łącznik stabilizatora, brak elementu obudowy otworu wentylacyjnego pokrywy silnika, a także poziom płynu chłodniczego poniżej minimalnego dopuszczalnego poziomu. Ponadto kierujący przewoził ładunek w sposób zabroniony.
Kwestię sprawności pojazdów mechanicznych reguluje art. 66 pkt 1 Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego: