Każdy kierowca wie, że jazda po chodniku jest zabroniona. Tak samo, jak parkowanie na trawniku. Jednak co jakiś czas trafiają się kolejni kierowcy, którzy upatrują na terenach zielonych miejsca parkingowe.
Więcej ciekawych newsów motoryzacyjnych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Kilka dni temu doszło do wypadku na ulicy Składowej w Lublinie. 27-letni kierowca z Wrocławia, kierujący samochodem dostawczym marki Mitsubishi, cofając z trawnika nie zauważył pieszego i najechał na 86-letniego mężczyznę, który stał na chodniku.
Starszy mężczyzna z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala, a kierowca odpowie przed sądem za spowodowanie wypadku. Młody mężczyzna tłumaczył policjantom, że nie widział stojącego za autem seniora. W chwili zdarzenia był trzeźwy.
Lubińska policja wykorzystała to zdarzenie, żeby wypuścić w świat przesłanie. Jednak zamiast skupić się na pouczeniach dla kierowców, mundurowi postanowili zwrócić się w głównej mierze do pieszych uczestników ruchu drogowego.
Policjanci przypominają, że zasadę zachowania szczególnej ostrożności powinni stosować zarówno kierowcy jak też osoby piesze, i nie tylko poruszając się po dogach, ale również przebywając na placach czy parkingach. W miejscach tych również może być niebezpiecznie. Manewrujący pojazdami kierowcy mogą nie zauważyć poruszających się tam osób. Dlatego też dla własnego bezpieczeństwa przechodząc obok zaparkowanych pojazdów warto bacznie obserwować, czy przypadkiem kierowca nie rusza lub też nie wykonuje innego manewru. Pamiętajmy, że zderzenie z karoserią samochodu, nawet jeśli auto porusza się z niewielką prędkością, może spowodować u pieszego groźne obrażenia ciała
- informuje asp. szt. Sylwia Serafin, oficer Prasowy KPP w Lubinie. Biorąc pod uwagę okoliczności tego zdarzenia, można jedynie unieść brew. W geście zdziwienia.