Nie. Nie jesteśmy tylko tymczasową przystanią do wyładunku kilku chińskich statków transportujących samochody z Azji. Szefowie BYD przekonują, że Polska jest jednym z kluczowych rynków w Europie, na którym zamierzają pozostać przez wiele lat. I mają apetyt na co najmniej 5 proc. udziałów. Czy to dużo? W 2023 r. tyle osiągnął Hyundai czy Mercedes. A inni kluczowi gracze jeszcze mniej. Zresztą zerknij na poniższe zestawienie.
Poniżej 2 proc. mieli m.in. Suzuki, Citroen, Nissan, Seat, Honda, Jeep czy Mitsubishi. A co z innymi chińskimi markami? W zeszłorocznych statystykach Samaru zmieściło się MG z udziałem 0,01 proc. Czy zatem plan BYD jest realny? Oto czym na początek zamierzają walczyć (w przyszłym roku gama jeszcze się powiększy) w Polsce.
Chińczycy są realistami i nie oczekują cudów. Na samych elektrykach próżno budować solidne udziały na polskim rynku. Firmowi analitycy uznali, że Polska to idealny rynek dla hybryd. Stąd kluczową bronią będą modele hybrydowe. Pierwszy z nich właśnie trafił do Polski. To spory SUV o przekombinowanej nazwie – BYD Seal U DM-i. Innymi słowy, hybryda plug-in. Potencjalny rywal nie tylko konstrukcji koreańskich marek (na celowniku jest Hyundai-Kia), ale także Toyoty RAV4 czy Skody Kodiaq. W salonach znajdziecie dwie wersje.
Obie wersje wyposażono w tę samą technikę. Podstawa to niewysilony czterocylindrowy benzynowy silnik 1.5 l pracujący w cyklu Atkinsona. Ledwie 98 KM i 122 Nm. Do tego pod podłogą akumulator o pojemności 18,3 kWh (instalacja 339,2 V), złącze CCS (ładowanie 18 kW) i silniki elektryczne. W przednionapędowej wersji jest jeden motor 145 kW. W AWD są zaś dwa o mocy 150 kW (przód) i 120 kW (tył). Na samym prądzie można przejechać do 70 km (wersja Design) po 80 km (wersja Boost).
Lista wyposażenia i długa oraz bardzo interesująca. Wystarczy wspomnieć, że w standardzie są m.in. skórzana tapicerka (oczywiście sztuczna skóra), felgi 19", pełne oświetlenie LED, zautomatyzowana klapa bagażnika, wentylowane i podgrzewane siedzenia, nagłośnienie Inifinity (10 głośników), obsługa Android Auto i Apple CarPlay, zestaw kamer 360 st., adaptacyjny tempomat i komplet wymaganych w Europie układów wspomagających kierowcę. A do tego jeszcze całkiem interesujące warunki gwarancji.
Powyższa gwarancja obowiązuje wszędzie tam, gdzie BYD jest obecny ze swoimi autoryzowanymi przedstawicielami. W praktyce to już kilkanaście krajów w Europie, więc w razie awarii samochodu za granicą można liczyć na naprawę i assistance na miejscu bez potrzeby ściągania auta do Polski (co jest standardem w przypadku innych chińskich marek). A to trudno przecenić podobnie jak dostęp do części zamiennych. W przygotowaniu jest nowy magazyn centralny zlokalizowany na Węgrzech, co oznacza w najgorszym wypadku kilka dni na ściągnięcie części (docelowo), których serwis (zdjęcie z lokalizacją pierwszych dealerów znajdziesz w galerii) nie ma na stanie.
Hybrydowym chińskim SUV-em BYD Seal U DM-i Boost z przednim napędem już jeździliśmy. Niebawem podzielimy się pierwszymi wrażeniami z jazd w okolicach Warszawy. Na premierę nowych samochodów BYD zaprosił BYD Polska.