GM i Wuling zarabiają mało na ich Hong Guang MINI EV? Niekoniecznie

General Motors i ich chiński partner Wuling sprzedają najpopularniejszego elektryka na świecie. Jednak zysk na jednym aucie może być dosyć niski.

Najlepiej sprzedającym się samochodem elektrycznym w Chinach w zeszłym roku był nowo wprowadzony Hong Guang MINI EV, produkowany przez General Motors i jego chińskiego partnera Wuling. W tym roku niektóre prognozy sugerują, że producent może sprzedać nawet 400.000 sztuk tego pojazdu.

Główną zaletą tego pojazdu jest jego cena wynosząca około 4000 dolarów. Tak niska cena nie pozostawia wiele miejsca na zyski na pojedynczym aucie. Wynosi on około 14 dolarów.

Nawet, jeżeli powyższe prognozy się sprawdzą i Hong Guang MINI EV naprawdę sprzeda tyle aut, to może liczyć na około 5,5 mln dolarów zysku. W skali General Motors to nie jest znaczący zysk. Akcje reklamowe prawdopodobnie są bardziej kosztowne niż zysk z tego modelu. Jednak jest tu pewien haczyk.

GM zapożycza sztuczkę od Tesli. Może się okazać, że zysk z aut jest jedynie dodatkiem do głównej sumy, jaką firmy zyskują z tego modelu. W Chinach funkcjonuje coś, co nazywa się punktami pozytywnej energii, które zdobywają auta o niskim lub zerowym zanieczyszczeniu. Mamy tutaj do czynienia z autem elektrycznym. Każdy Hong Guang jest wart dwa takie punkty, które mogą być sprzedane innym producentom, którzy produkują pojazdy, które zanieczyszczają środowisko tak, by oni mogli spokojnie dalej produkować swoje maszyny. Jeden punkt wyceniany jest na około na 462 dolary. Jak widać, że Hong Guang MINI EV może przynieść GM i Wuling całkiem pokaźną sumę i to nie ze sprzedaży samych pojazdów.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA