Takie zjawiska w Nowej Soli są na porządku dziennym, jak na miasto o niezbyt dużym metrażu jest tu wielu pozytywnych zapaleńców, motocyklistów i miłośników motoryzacji, m.in. Marek i Tomasz Maciołkowie. Ojciec Marek, z krwi i kości motocyklista od czasów pradawnych (era dinozaurów) oraz syn Tomasz, który otrzymał hobby i zamiłowanie do motocykli już w łonie swojej kochanej mamy. Zarówno Marek, jak i Tomek zajmują się szczególnie motocyklami marki Harley-Davidson, lubią wszystkie weterany i niektóre "szyte na miarę customy". Obaj traktują każdego motocyklistę jako przyjaciela. Nienawidzą stereotypów mówiących o konfliktach "Harleyowców ze ścigantami". Budowanie motocykli to tylko i wyłącznie ich hobby, robią to dla przyjemności. Stworzone przez nich maszyny są dopracowane w 101% zarówno pod względem wyglądu, jak i właściwości jezdnych. Zdobyta dotychczas wiedza techniczna i nauka na własnych doświadczeniach pomagają Markowi i Tomkowi rozpędzać te krążowniki do ogromnych prędkości. Motocykl choć zbudowany w 2009 r. otrzymał ducha lat 30., ponadto jest już ich kolejnym dziełem zaraz po "Zielonym HD".
Przeczytaj cały artykuł - tutaj
ZOBACZ TAKŻE:
Yamaha XT 660Z Ténéré - test - ZOBACZ TUTAJ