Rynek jednośladów w Polsce cały czas rośnie. Takie dane dotyczące rejestracji podaje SAMAR. Tylko między styczniem a wrześniem 2024 r. sprzedaż sięgnęła 44 437 sztuk. To oznacza wzrost o 33,4 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Miesiąc wrzesień również wygląda optymistycznie. Sprzedaż sięgnęła 3876 sztuk, co stanowi wzrost o 19,9 proc. Skok jest o tyle imponujący, że właśnie kończy się sezon na jednoślady. Zainteresowanie klientów zatem słabnie.
Na pierwszy ogień weźmy rynek motorowerów. Bo tu dominujące okazują się... polskie marki! Pierwsze dwa miejsca zajmuje Junak i Romet. Te dwie firmy sprzedały w sumie jedną trzecią wszystkich motorowerów od początku 2024 r. A tak wysoki ich udział w rynku i czołowe pozycje w zestawieniu utrzymują się od kilku lat.
Jakie marki plasują się na kolejnych miejscach zestawienia Top 10? Ciekawy przykład pojawia się na siódmym miejscu. Dotyczy marki Zipp. To firma powołana do życia w 2004 r. przez polskiego Krossa. Poza tym na liście pojawia się jedna firma z Tajwanu i aż sześciu graczy chińskich. Chińscy producenci ewidentnie próbują zawojować rynek polski. Choć Polacy cały czas mają sentyment do rodzimych producentów.
Junak i Romet świetnie sobie radzą. Ale czy marki są nadal polskie? Junak sprzedaje jednoślady produkowane w Chinach. Motorowery Rometa z kolei są produkowane w Podgrodziu koło Dębicy, ale z podzespołów pochodzących od producentów z całego świata.
Prawdziwy boom dotyczy jednak dopiero rynku motocykli. Między styczniem a wrześniem 2024 r. w Polsce sprzedało się 32 815 pojazdów tego typu. To daje wzrost o 36,6 proc. W samym wrześniu sprzedaż skoczyła o 26,5 proc. Jeżeli chodzi o park pojazdów wybieranych przez Polaków w tym przypadku, dominują największe marki światowe. Na pierwszych trzech miejscach plasuje się Honda, Yamaha i BMW. Sama Honda wygenerowała blisko jedną piątą całej sprzedaży od początku 2024 r.
Oczywiście na liście znaleźć można też pewne zaskoczenia. Bo Polacy chętnie kupują także motocykle Junaka i Rometa. Tu decyduje pewnie sentyment, ale i... rozsądnie brzmiące ceny. Popularnością cieszy się także japońskie Suzuki, brytyjski Triumph czy włoskie Benelli. A do tego nie brakuje w zestawieniu Top 10 firm chińskich. Dobry przykład dotyczy chociażby Bartona czy Zontes.
Polacy chętnie kupują motocykle nowe, ale także importują używane. Ten rynek w 2024 r. jest wart do tej pory 82 812 sztuk. To oznacza, że niemalże podwoił wskaźnik dla rynku pierwotnego. Import zwiększył się o 25,9 proc. W samym tylko wrześniu do Polski przyjechały 7742 motocykle. Ich liczba wzrosła zatem o 20,4 proc. w stosunku do tego samego miesiąca 2023 r.