Motocykl 125 kontra 1000 cm3 na torze. Tak łatwo zawstydzić kierowców "litrów"

Motocykl 125 cm3 nie dał się motocyklom 1000 cm3. Dosłownie zawstydził je. Jak to możliwe, że pojazd z silnikiem o 8-krotnie mniejszej pojemności, ostatecznie dojechał na metę jako pierwszy?

Ten wyścig wygląda dość komicznie. Bo na mecie ustawiły się motocykle z silnikami o pojemności 1000 cm3 i jeden rodzynek. Rodzynkiem tym był jednoślad wyposażony w motor 125 cm3. Wynik pojedynku jest przesądzony? Nie wydaje mi się. Bo choć przewaga mocniejszych rywali jest miażdżąca. Na torze wyścigowym wszystko może się zdarzyć. I tu właśnie się zdarza.

Zobacz wideo 16-latek jechał motocyklem bez uprawnień. Nie zatrzymał się do kontroli

125-tka zrobiła "tysiączki" na szaro na pierwszym zakręcie

Kierowca motocykla 125 cm3 mocno stracił na starcie. "Litrówki" dosłownie wyrwały do przodu. To jednak było do przewidzenia. I początkowa porażka nie zraziła kierującego. Dopadł bowiem mocniejszych rywali już przy pierwszym łuku. Wyprzedził ich z zewnętrznej strony zakrętu, gdy ci skupili się w okolicy prawej linii. Po wyjściu z zakrętu dosłownie odciął drogę "litrówkom". Wjechał przed nie. W kolejnym zakręcie powiększył przewagę i tak aż do mety.

Jak to możliwe, że jednoślad z silnikiem o 8-krotnie mniejszej pojemności zwyciężył z rywalami? Składników tego sukcesu było pewnie wiele. Po części chodziło o brawurowo i ze sporą dozą fantazji wykonany manewr wyprzedzania. Po części zadecydować mógł lżejszy motocykl, który był po prostu łatwiejszy do opanowania w zakręcie i przez to pozwalał na rozwinięcie większej prędkości. Kluczowe były pewnie też umiejętności kierowcy. Bo te stanowią czasami większą część sukcesu.

Moc w zakręcie traci znaczenie. Tu liczy się lekkość i zwinność

Choć prawda jest taka, że na krętym torze wcale nie liczy się moc czy pojemność silnika, a właśnie zwinność. Zwycięstwo słabszego rywala wcale nie jest takie nieoczekiwane. I dobrze udowadniają to rekordowe wyniki osiągnięte np. na legendarnej pętli Nurburgring. Dla przykładu ważący około 700 kg Radical SR8 RX o mocy 430 koni jest praktycznie tak samo szybki, jak dysponujące stadem 770 koni i dwukrotnie cięższe Lamborghini Aventador SVJ. Powiem więcej, brytyjski samochód pobił m.in. Porsche 911 GT3 RS (992), Ferrari 296 GTB, Rimaca Neverę czy McLarena 720S.

Więcej o: