Mansory to niemiecka firma tuningowa założona w 1989 r. przez irańskiego emigranta Kourasha Mansory. Zajmuje się poprawianiem wyglądu oraz osiągów aut luksusowych marek. Mansory jest najbardziej znana z tuningu różnych modeli Ferrari oraz tego, że jej kreacje dzielą fanów motoryzacji na dwa obozy.
Jedni są nimi zachwyceni, inni uważają, że maniera estetyczna Mansory przekracza granice dobrego gustu i za bardzo przesuwa się w stronę przepychu. Tym razem firma zaskoczyła wszystkich, a zwłaszcza stałych klientów. Specjaliści z Mansory zaprezentowali odmianę Monaco Editon najsłynniejszego skutera na świecie, czyli włoskiej Vespy.
Najciekawsze jest to, że sposób, w jaki poprawili mały jednoślad, jest bardzo podobny do tego, jak się biorą za luksusowe samochodu, ale kontekst zupełnie inny. Takie same materiały raziłyby mnie w przypadku Rolls-Royce'a, czy Ferrrari, ale do wesołego skutera pasują idealnie. Vespa Monaco Edtion by Mansory jest równie efektowna, ale jej właściciela nikt nie posądzi o chęć epatowania bogactwem, chociaż też nie jest tania. Po raz pierwszy niemiecka firma użyła takiej nazwy, kiedy pokazała światu monakijską wersję Ferrari 458 Spider w 2012 r. Teraz przypomniała o niej klientom.
Tradycyjnie Mansory użyło dużej ilości skóry i włókna węglowego. Wszystkie elementy są polakierowane na odważne kolory, ale pastelowy błękit i szafir pasuje do wesołego skutera marki Piaggio idealnie. Kilka miesięcy temu w kwietniu 2024 r. firma zaprezentowała pierwsze wydanie Vespy Monaco Edition, które było w narodowych barwach tego państwa-miasta. Teraz zdecydowała się na odważniejsze kolory. Co ciekawe, zamiast zajmować się spalinową wersją skutera, który stylistycznie ma już prawie 80 lat, Mansory zdecydowało się zmienić model z silnikiem elektrycznym. Dlaczego? Nie wiadomo, ale może chodzi o to, że luksus lubi ciszę.
Vespa Monaco Edition by Mansory ma błotniki i panele nadwozia wykonane z polerowanego włókna węglowego i tapicerkę kanapy uszytą z prawdziwej szlachetnej skóry. Z boku umieszczono kilka logotypów firmy Mansory, ale są zaskakująco dyskretne. Wnikliwi obserwatorzy dostrzegą również herb rodu książęcego Grimaldich aktualnie panującego w Monako. Jego przedstawicielem jest m.in. Albert II Grimaldi, syn księcia Rainiera III i Grace Kelly. Oprócz tego, że książę Albert rządzi Monako i reprezentuje ten kraj na zimowych igrzyskach olimpijskich, jest też znanym miłośnikiem motoryzacji i podróżnikiem. To jeden z najbogatszych monarchów w Europie, a jednocześnie jedyny przywódca państwa w historii, który zdobył oba bieguny geograficzne.
W komplecie ze skuterem jest też kask typu jet kolorystycznie idealnie pasujący do jednośladu. Parametry techniczne Vespy Elettrica z tego co wiem, nie uległy zmianie. Skuter ma silnik o mocy 4 kW (5,44 KM) i oferuje zasięg w granicach 100 km i prędkość maksymalną 70 km/h. Z pewnością nie są to osiągi godne Ferrari, ale znacznie lepiej od niego pasują do zatłoczonych ulic luksusowej dzielnicy Monte Carlo.
Na koniec kłopotliwa kwestia ceny. Mansory nie zdradza, ile ma zamiar policzyć sobie za limitowaną Vespę Monaco Edition, ale łatwo się domyślić, że nie będzie to tania przyjemność. Klienci tej marki oczekują przynajmniej sześciocyfrowych cen i z pewnością się nie zawiodą. Tym bardziej że ma powstać zaledwie 99 egzemplarzy Vespy Monaco Edition. W artykule wykorzystano zdjęcia producenta. Nikt poza redakcją Moto.pl nie miał wpływu na jego treść.