Polskie przepisy mówią wyraźnie o tym, że "kierujący motocyklem oraz osoba przewożona taki pojazdem są obowiązani używać w czasie jazdy kasków ochronnych odpowiadających właściwym warunkom technicznym". Obowiązek ten nakłada art. 40 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Co oznaczają właściwe warunki techniczne? Te odnoszą się przede wszystkim do odpowiedniego świadectwa homologacji. Tyle!
Podczas wyboru homologowanego kasku motocyklowego kierowca ma pełną dowolność. Przepisy za bardzo nie pomogą przy zakupie. To o tyle znaczące, że na rynku można spotkać produkty wycenione zarówno na 200 zł, jak i ponad 3000 zł. W tym punkcie rodzą się zatem zasadnicze pytania. Czy droższy kask zawsze znaczy lepszy? Czy zawsze należy zainwestować w produkt o wyższej cenie?
Odpowiedzi na te pytania postanowił poszukać Vasilis Christos Panteleakis. To nastoletni motocyklista i m.in. zdobywca tytułu FIM Junior World Championship. Podczas eksperymentu wykorzystał cztery rzeczy. Tani kask motocyklowy, drogi kask, furgonetkę i krawężnik. Efekt wygląda naprawdę ciekawie.
Vasilis położył najpierw tani kask przy krawężniku, a następnie wjechał na niego kołem furgonetki wprost z podwyższenia. W czasie wykonywania tego manewru kask złożył się, ale jakby do środka. W czasie np. wypadku, po prostu zmiażdżyłby głowę motocyklisty. Ten nie miałby żadnych szans na przeżycie. W kolejnym kroku eksperyment został powtórzony z drogim kaskiem. I ten odebrał siłę auta, ale ugiął się w naprawdę niewielkim stopniu. Nadal mógłby chronić głowę kierowcy, a nie jej zagrażać.
Oczywiście można w tym punkcie powiedzieć, że przejeżdżanie przodem furgonetki (a więc częścią, na której spoczywa ciężki silnik) jest grubą przesadą. To jednak nie do końca prawda. Bo argument taki może wysunąć tylko osoba, która nie wie, że na głowę motocyklisty podczas wypadku działa przeciążenie do 200 G. Nawet przeciążenia występujące podczas nagłych manewrów w samolotach sportowych są 20-krotnie niższe. Wyobraźcie sobie zatem z jaką siłą motocyklista uderza kaskiem w ewentualne przeszkody podczas wypadku.
Na koniec powróćmy zatem jeszcze do pytania z początku materiału. Czy warto kupić drogi kask? Tak, warto. 2 czy 3 tys. zł to nic, jeżeli na drugiej sali postawimy ludzkie życie.