Kupujesz samochód używany? Z całą pewnością sprawdzisz jego numer VIN. O skuteczności tej metody pisaliśmy m.in. w serwisie Gazeta.pl. Czemu tego samego nie robią kupujący motocykle? No właśnie... Szczególnie że numer VIN w przypadku jednośladu może się stać tak samo skuteczną bronią na nieuczciwych sprzedawców. Bo VIN identyfikuje konkretny pojazd. I po VIN-ie motocykl można sprawdzić nie tylko w bazie producenckiej, ale także i CEPiK.
Numer VIN wskazuje na wersję silnikową i wersję specyfikacyjną. Na jego rozkodowanie pozwala np. baza producencka.
Sprawdzenie danych dotyczących motocykla zapisanych w bazie rządowej przebiega dokładnie tak samo jak w przypadku samochodu osobowego. Trzeba otworzyć witrynę historiapojazdu.gov.pl, a następnie wpisać numer rejestracyjny, numer VIN i datę pierwszej rejestracji. Na tej podstawie system wygeneruje raport. A w nim potencjalny nabywca motocykla może sprawdzić informacje dotyczące:
Numer VIN pozwala jednak na sprawdzenie motocykla nie tylko w bazie CEPiK. Kierowca, a właściwie to kupujący jednoślad, ma więcej możliwości. Bo posiadając VIN może też zlecić wygenerowanie raportu w serwisach takich jak AutoDNA, AutoBaza czy CarVertical. Podstawowe raporty przypominające te dostępne na stronie rządowej są oczywiście darmowe.
W przypadku zakupu motocykla używanego, najłatwiejszym sposobem uzyskania numeru VIN jest poproszenie o jego przesłanie obecnego właściciela. Ten spisze oznaczenie najprawdopodobniej z dowodu rejestracyjnego. VIN możecie jednak również zanotować w czasie oględzin motocykla. Gdzie go znajdziecie? Każdy producent może mieć swoje miejsce typowe. Najczęściej plakietka z numerem identyfikacyjnym znajduje się jednak w pobliżu podstawy kolumny kierowniczej lub w dolnej części cylindrów.
W tym punkcie uwaga, numer VIN motocykla to nadal 17 znaków. Na nie składa się identyfikator producenta, identyfikator pojazdu, znak kontrolny, oznaczenia wskazujące na rok produkcji i oznaczenie fabryki oraz numer seryjny pojazdu.