Nowojorskie władze zniszczyły sto motocykli na pokaz. Przejechali po nich buldożerem

Nowojorskie władze zdecydowały o zniszczeniu stu motocykli i quadów, które zostały zarekwirowane przez policję. Burmistrz miasta przekonywał, że chodzi zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom.
Zobacz wideo Piraci drogowi w Nowym Jorku

Nowy Jork walczy ponoć z problemem nielegalnie podrasowanych maszyn, które jeżdżą po ulicach (i nie tylko) miasta nie spełniając odpowiednich wymogów prawnych. To m.in. sportowe samochody ze zbyt głośnymi wydechami czy motocykle crossowe zagrażające innym uczestnikom ruchu.

Nowy Jork walczy z nielegalnymi motocyklami

Teraz burmistrz Nowego Jorku Eric Adams zorganizował konferencję prasową, na końcu której pokazowo zniszczono takie pojazdy. Adams osobiście ustawił jeden z jednośladów na miejscu, a następnie dał operatorowi buldożera sygnał machając przed obiektywami kamer flagą wyścigową.

Jak podał serwis Vice, na miejscu zebrano 96 motocykli i quadów z 2000 tego typu pojazdów, które nowojorska policja zarekwirowała w tym roku. Zostały skonfiskowane, bo nie spełniały przepisów (nielegalne modyfikacje) lub były wykorzystywane przez piratów drogowych.

Jak widać na nagraniu, spychacz gąsienicowy nie miał najmniejszych problemów z niemal setką motocykli i quadów. Po kilkudziesięciu sekundach z pojazdów nie zostało praktycznie nic. Nieoficjalnie media donoszą, że poza widokiem kamer władze Nowego Jorku zniszczyły znacznie więcej podobnych pojazdów.

Burmistrz miasta przekonuje, że akcja była konieczna, jako element walki z brawurowym zachowaniem piratów drogowych, którzy zagrażają innym uczestnikom ruchu. Adams podkreślił, że te pojazdy nikomu nie będą już zagrażać, a mieszkańcy Nowego Jorku będą mogą poczuć się nieco bezpieczniej. Być może, choć trzeba przyznać, że jest to bardzo kontrowersyjny sposób "likwidacji" problemu.

Kilka lat temu w sieci pojawiło się wideo, na którym brytyjska policja niszczy warte ponad milion złotych Ferrari 458 Spider, które skonfiskowano właścicielowi. Nagranie może złamać serce niejednego fana samochodów włoskiej marki.

 

Więcej motoryzacyjnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Więcej o: