Nowe Suzuki Hayabusa przypłynie do europejskich salonów z Japonii gdzieś na początku kwietnia. W Polsce motocykl wyceniono na 84 900 zł. Sporo, ale miłośnicy kultowego modelu z pewnością już zacierają ręce, ponieważ na tę premierę czekano od dawna. Dlaczego Hayabusa wywołuje takie emocje? Spójrzcie tylko na zdjęcia - od razu widać, że mamy do czynienia z ekstremalnym motocyklem. Hayabusa jest czymś na kształt supersamochodu w świecie jednośladów.
Od premiery pierwszej generacji w 1999 roku Hayabusa nieustannie dostarczała największą moc i moment obrotowy do 6000 obr./min., większą niż jakikolwiek inny motocykl sportowy. Nowa Hayabusa podtrzymuje tę tradycję, dostarczając jeszcze więcej mocy i oddając ją jeszcze płynniej w niskim i średnim zakresie obrotowym. To czyni ją jeszcze szybszą i łatwiejszą do kontrolowania w pełnym zakresie
- chwali się Suzuki. Czy tak rzeczywiście będzie? Sprawdźmy, jakimi liczbami legitymuje się nowy motocykl.
Rzędowy czterocylindrowy silnik w najnowszej generacji ma 1340 cm3 pojemności, 190 KM mocy przy 9700 obr./min oraz 150 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Niektórym może się tu zapalić lampa ostrzegawcza z powodu niższej o 7 KM mocy. Spokojnie, japońscy inżynierowie wycisnęli z tego silnika wszystko, a Hayabusa 2021 jest najszybszym przedstawicielem rodziny w historii. Suzuki podkreśla, że poprawiono charakterystykę silnika – jeszcze bardziej płynny i równomierny sposób oddawania mocy w najbardziej przydatnym w codziennym użytkowaniu niskim i średnim zakresie obrotów. Osiągi robią wrażenie:
Nowa generacja jest oczywiście zgodna z normą emisji Euro 5 i może się pochwalić niższym zużyciem paliwa niż poprzednicy. Wg WMTC to 14,9 km/l.
To oczywiście nie tylko potężny silnik, ale też cała dostosowana do tak zawrotnych osiągów konstrukcja. Producent chwali się m.in. idealnym rozkładem masy 50/50, lekką i wytrzymałą, podwójną ramą oraz wahacze z odlewu aluminium łączące niezawodność i wytrzymałość z niską masą. Do tego dochodzą specjalnie dla tego modelu zaprojektowane opony Bridgestone i czterotłoczkowe, przednie zaciski hamulcowe Brembo Stylema współpracujące z dwoma 320-milimetrowymi tarczami.
Nowe Suzuki Hayabusa nad Wisłę przyjedzie już na wiosnę tego roku.