Elektryczny rower z małymi kółkami. I do tego można go złożyć [WIDEO]

Firma Ossby zaprezentowała swoją wersję e-roweru. Ma małe koła i po złożeniu zmieści się w bagażniku małego samochodu.

Spodobał Ci się ten artykuł? Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl

E-rowery, czyli rowery z wspomaganiem elektrycznym wyskakują jak grzyby po deszczu. Kolejną wersję na taki pojazd zaprezentowało Ossby.

Zobacz wideo Czy za brak kasku na rowerze można dostać mandat?

Nazwa Ossby jest dosyć świeżym tworem na scenie e-mobilności, ale wydaje się, że ten madrycki producent wie, czego potrzeba, aby przyciągnąć uwagę kupujących, ponieważ Curve Electric ma pomysł na w pełni zintegrowany silnik i system akumulatorów. Wszystko jest estetyczne i ładnie zapakowane w jeden zgrabny pakiet.

Silnik z akumulatorem został zamontowany w specjalnej obudowie na tylnym kole. Według producenta rozwiązanie takie gwarantuje zasięg 70 km. Pod obudową skrywa się 250-watowy silnik.

 

Dzięki przymocowaniu akumulatorów do obudowy silnika, możliwe było zastosowanie o wiele cieńszej ramy Curve niż robią to inni producenci. Co się tyczy samej ramy, to można ją składać i rozkładać. Małe koła przywodzą na myśl rowery wykorzystywane w cyrku.

Ossby zdecydowało się stworzyć pojazd elektryczny przyjazny miastu oraz dla zwykłego człowieka. Małe koła chociaż mogą mieć problem z dziurami i koleinami, to jednak łatwiej się nimi manewruje po miejskich ulicach. Jednak trzeba zapomnieć o tym, aby na tym pojeździe skakać czy podskakiwać na wysokich krawężnikach.

Co ciekawe ten e-rower reklamują, że można go zabrać ze sobą do windy oraz nosić po schodach. Można nawet wrzucić Curve do małego bagażnika i wyjechać za miasto. Jego waga to tylko 13,5 kg.

Koszt całego roweru (z nylonowymi pedałami i 140-milimetrowymi tarczami hamulcowymi) to 1500 euro. Zmieści się nawet pod choinkę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.