Sprawa skradzionych rowerów o znacznej wartości, została szybko rozwiązana przez kryminalnych z Bolesławca. Pokrzywdzeni turyści podróżujący kamperem, zgłosili na policję, że obrabowano ich na terenie powiatu bolesławieckiego (woj. dolnośląskie), kiedy zatrzymali się na posiłek. Rowery przypięte do pojazdu zniknęły pod nieobecność właścicieli. Jednoślady o wartości 20 tys. zł były zabezpieczone stalową linką, która została przecięta.
Kradzież sprzętów nie uszła złodziejom na sucho. W wyniku działań operacyjnych policjanci ustalili podejrzanych w sprawie i już po dwóch dniach dokonali zatrzymań. Pierwszy z mężczyzn został złapany, gdy siedział w zaparkowanym samochodzie, w którego wnętrzu znajdował się jeden z poszukiwanych jednośladów. Drugi złodziej został zatrzymany podczas przejażdżki skradzionym rowerem.
)
Mężczyźni usłyszeli zarzuty i złożyli wyjaśnienia, a odzyskane mienie zostało zwrócone właścicielom. Teraz złodzieje odpowiedzą za kradzież z włamaniem. Za to przestępstwo zgodnie z artykułem 279 Kodeksu karnego, 27 i 28-latkowi grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
W Polsce często dochodzi do kradzieży jednośladów. Przestępcy działają bezczelnie, łupiąc rowery z parkingów, piwnic, garaży, klatek schodowych, a nawet zastraszając właścicieli i odbierając im pojazd podczas jazdy. Grubość linek czy łańcuchów zabezpieczających nie ma dla rabusiów większego znaczenia, gdyż przy użyciu odpowiednich narzędzi potrafią poradzić sobie z najbardziej profesjonalnymi systemami ochronnymi.
Więcej wiadomości ze świata motoryzacji znajdziesz na Gazeta.pl.
