Rowerem po chodniku, rowerem po pasach. Kiedy wolno, kiedy nie i jaki mandat się należy?

Obserwując ulice polskich miast, można śmiało dość do wniosku, że wielu rowerzystów w ogóle nie zna zasad, na jakich mogą korzystać z dróg publicznych. A jeśli zna, to zwyczajnie nie chce ich przestrzegać. Tak czy inaczej, warto przypomnieć, kiedy na dwóch kołach można jechać chodnikiem, a kiedy nie i czy trzeba przeprowadzać rower przez pasy.

Kiedy wolno chodnikiem, a kiedy nie?

O tym, że część przepisów obowiązujących rowerzystów (przynajmniej w niektórych miejscach) wydaje się absurdalna, pisaliśmy już niejednokrotnie. Dziś temat ich sensowności zostawmy z boku i zastanówmy się, kiedy w świetle prawa można korzystać z chodnika, jadąc na dwóch kołach.

Czytaj także:

Na ulicach rowerowy chaos. Cykliści nie znają przepisów?

A zostało to bardzo precyzyjnie określone w Prawie o ruchu drogowym. Rowerzyście wolno skorzystać z chodnika tylko w przypadku, gdy:

• opiekuje się jadącym na rowerze dzieckiem, które ma mniej niż 10 lat,
• nie ma drogi dla rowerów, chodnik ma co najmniej 2 m szerokości, a na jezdni dozwolony jest ruch szybszy niż 50 km/h (muszą zostać spełnione wszystkie trzy warunki na raz),
• przed chodnikiem umieszczono znak "droga dla pieszych" (C16) oraz "tabliczkę nie dotyczy rowerów" (T22),
• panują bardzo złe warunki atmosferyczne - jest ulewa, mgła śnieżyca, wieje porywisty wiatr itd.

W każdym innym przypadku cykliści zobowiązani są do korzystania z dróg dla rowerów lub tras łączących ruch pieszy i rowerowy, a gdy brakuje odpowiedniej infrastruktury - z jezdni. Nawet wtedy, gdy za kierownicą jednośladu nie czujemy się zbyt pewnie, a drogi dla rowerów nie ma, na chodnik zjechać nam nie wolno.

Stacje Veturilo w Warszawie Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl

Przejechać przez pasy czy przeprowadzić rower?

Oczywiście w wymienionych wyżej przypadkach, gdy jazda rowerem po chodniku jest dozwolona, trzeba zachować szczególe ostrożność, jechać powoli (porównywalnie do prędkości pieszych) i ustępować im pierwszeństwa. Na chodniku cykliści są gośćmi, nie gospodarzami.

Co więcej, trzeba pamiętać, że przejeżdżanie rowerem przez przejścia dla pieszych jest niedozwolone (w końcu to przejścia "dla pieszych"). Z roweru trzeba zatem zejść i przeprowadzić go przez pasy. Jedyny wyjątek to dzieci w wieku poniżej 10 lat. Poruszając się pod opieką dorosłego, mogą jechać chodnikiem i korzystać z przejść dla pieszych bez zsiadania z jednośladu, bo w świetle prawa są uważani za pieszych (ale nie mogą korzystać z drogi dla rowerów i jezdni).

Pozostali cykliści mogą przeciąć jezdnię na kołach tylko przez wyznaczony przejazd dla rowerzystów. Oczywiście w takim przypadku należy zwolnić i dać kierowcom szansę na dostrzeżenie roweru.

Czytaj także:

Ograniczenie prędkości dla hulajnóg, a jak jest na rowerze?

Mandaty za nieprawidłowe korzystanie z chodnika i pasów

O tym, jak wygląda rowerowa rzeczywistość w polskich miastach, każdy z nas dobrze wie. Warto pamiętać jednak, że za nieprzepisowe korzystanie z różnych części drogi grożą mandaty. Np. za "naruszenie obowiązku korzystania z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić" grozi rowerzyście 50 zł mandatu. Tyle dostaniemy, jadąc po chodniku, gdy nie mamy prawa tego zrobić.

Takiej samej wysokości kara czeka cyklistów, którzy na drodze dla rowerów i pieszych nie ustępują pierwszeństwa tym drugim. Nieco bardziej dotkliwy mandat w wysokości 100 zł policja może wlepić w przypadku przejeżdżania na rowerze przez przejście dla pieszych. Oczywiście na rowerzystów czeka jeszcze wiele innych przepisów, za złamanie których można dostać mandat. Ich pełną listę znajdziecie poniżej:

Czytaj także:

Taryfikator mandatów rowerzysty 2021. M.in. za jazdę bez trzymanki, piwo, zły stan roweru

Piesi muszą też patrzeć pod nogi, aby przypadkowo nie wejść na drogę dla rowerów (wielka szkoda, że w Polsce nie są one odgradzane w żaden sposób od chodników). Pieszy może warunkowo korzystać ze ścieżki dla cyklistów, gdy chodnika lub pobocza nie ma (lub nie można z niego skorzystać), jednak musi ustępować pierwszeństwa rowerzystom.