W ostatnich latach marki samochodowe stały się częścią Milan Design Week. Większość z nich przyjeżdża i wyjeżdża z eventu, szczęśliwi, że wykonali dobrą pracę marketingową. Tegoroczna edycja przyniosła jednak wieści o tym, że jedna z firm moto mocniej wejdzie w świat designu użytkowego. Ogłoszono współpracę między Maserati i Giorgetti, tytanami wzornictwa w samochodach i meblach.
Zespoły obu marek nawiązały ścisłą współpracę. Pierwsze owoce ich wspólnego projektu uwidaczniają się w kolekcji do domu zwanej Giorgetti Maserati Edition i wnętrzu samochodu Maserati Grecale Giorgetti Edition.
Jak podkreśla Giovanni del Vecchio, dyrektor generalny Giorgetti, ich kolekcja nie istnieje jako samodzielny projekt, ani nie jest jedynie polem doświadczalnym dla współpracy. Reprezentuje spotkanie dwóch podmiotów z takimi wartościami, które łączą się, aby stworzyć coś, co przemawia do obu światów, nie należąc wyłącznie do żadnego z nich. Wspomnianymi wartościami są: dbałość o szczegóły, dążenie do perfekcji i wyjątkowość doświadczenia.
O ile łatwo sobie wyobrazić co może firma meblarska wnieść do świata motoryzacji i wnętrz samochodów (tak powstało Maserati Grecale Giorgetti Edition), o tyle trudno sobie wyobrazić co może być wniesione w drugą stronę. Jak się okazało wiele.
Giorgetti Maserati Edition to kolekcja mebli z wykorzystaniem różnego typu materiałów i tekstyliów. Ciekawą propozycją są fotele z lakierowanymi powierzchniami i sofy Lerelei. Szczególną elegancją odznacza się sofa Seidon — zarówno w formie, jak i poprzez materiały. Również stolik Sibilia wyróżnia się ciekawą konstrukcją, a jakby tego było mało, to naturalnie wzmacnia dźwięk z głośników telefonu bez jakiejkolwiek technologii.
Całość kolekcji ma charakter retro-futurystyczny. Sprawdzi się zarówno w salonie samochodowym, jak i eleganckim mieszkaniu. Słowa uznania należą się dla obu firmom, które nawiązały głęboką współpracę, a nie tylko powierzchowną. Pytanie brzmi: czym nas jeszcze w przyszłości zachwycą?