Oto film z crash testu chińskiej limuzyny Brilliance, przeprowadzony przez niemieckie ADAC. Pedały przesunęły się aż 32 centymetry w stronę fotela, a deska rozdzielcza o 20 centymetrów. Kierownica, a z nią poduszka powietrzna, przesunęła się w bok i manekin-kierowca przyrżnął głową w deskę rozdzielczą. Po zderzeniu oczywiście nie dało się otworzyć drzwi. ADAC uznało również, że szanse przeżycia zderzenia bocznego są znikome.
Duże wrażenie robi łamiący się dach i powozie. No i ten przelatujący tuż przed kamerą kawał szyby... Ciekaw jestem, ilu ludzi skusi się jednak na tani chiński samochód. Myślę, że kilkuletni używany samochód jest lepszą alternatywą.