Znów dałem się oszukać w Warszawie. Coraz trudniej zaufać popularnej aplikacji Google Maps

Nie ma idealnej nawigacji na rynku. Każda się myli. Ostatnio mam jednak pecha z Google Maps, które przespało otwarcie dwóch ważnych odcinków autostrady A2. W Warszawie znów mnie wprowadziło w błąd, podobnie jak dziesiątki innych kierowców, którzy utknęli w sporym korku.

Zwykle jeżdżę z kilkoma nawigacjami naraz. Taka praca. Na bieżąco sprawdzam, jak radzą sobie różne popularne programy w Android i iOS. Tak też było podczas sierpniowej krótkiej przejażdżki w Warszawie. Do pokonania była krótka trasa z ulicy Wołoskiej do redakcji Moto.pl przy ulicy Czerskiej. Niecałe 5 km między godzinami szczytu.

Zobacz wideo Ostrzegaj i bądź ostrzegany! Nie tylko w Yanosiku, ale także w Google Maps

Sięgnąłem po telefon, uruchomiłem tryb CarPlay i sprawdziłem, co proponują różne aplikacje. Tego dnia AutoMapa i NaviExpert były wyjątkowo zgodne i prowadziły objazdem, by ominąć roboty związane m.in. z budową nowej linii tramwajowej na Mokotowie. Tym większe było moje zdziwienie, gdy uruchomiłem Google Maps. Ten wyznaczył znacznie krótszą trasę i poprowadził ulicą Dolną prosto do Chełmskiej. Zdziwiłem się, gdyż aplikacja prowadziła przez skrzyżowanie z ulicą Sobieskiego, które jest od dawna zamknięte. Czyżby w Google wiedzieli coś więcej o aktualnych zmianach organizacji ruchu drogowego?

Zaufałem Google Maps mimo wyraźnych tablic drogowych z informacjami o zamkniętym odcinku. Nie byłem odosobniony, gdyż ulicą Dolną przemieszczał się długi sznur pojazdów. Wiele osób po dotarciu do zamkniętego skrzyżowania od razu zawracało, więc ciasna ulica szybko się zakorkowała. Łatwo o wrażenie, że spore grono zmotoryzowanych także korzystało z Google Maps. Jeden z redakcyjnych kolegów, który mieszka w okolicy, przyznał, że darmowa nawigacja Google od miesięcy nie uwzględnia zamkniętych odcinków.

Wpadka Google Maps w Warszawie
Wpadka Google Maps w Warszawie Tomasz Okurowski
Wpadka Google Maps w Warszawie
Wpadka Google Maps w Warszawie Tomasz Okurowski

Autostrada A2. Nowy odcinek wciąż nie istnieje w Google Maps

Oczywiście podobna wpadka może się przydarzyć każdej innej aplikacji. Sęk w tym, że od miesięcy obserwuję zaskakujące propozycje tras w Google Maps. Co gorsza, coraz łatwiej o spore opóźnienia w przypadku nowych inwestycji drogowych. Znacznie później niż konkurencja uwzględniono otwarcie pierwszego nowego odcinka autostrady A2 w pobliżu Siedlec. Po czterech dniach od otwarcia fragmentu A2 Kałuszyn – Groszki Google Maps wciąż nie wskazuje nowej drogi. Jak na nawigację dostępną w trybie online to spora wpadka.

Czy można uniknąć przykrych niespodzianek z nawigacją po trasie? Z pewnością można je zminimalizować. Stąd, jeśli ruszasz w podróż do miejsca, w którym wcześniej nie byłeś, to lepiej zweryfikować trasę w kilku różnych programach. Bezpłatne narzędzia do planowania znajdziesz w internecie. Oferują je m.in. AutoMapa (Targeo), NaviExpert czy TomTom.

Więcej o: