• Link został skopiowany

Od trójkołowca po elektryczne wózki inwalidzkie. Sprawdziłem flotę pojazdów Toyoty na igrzyska

Olimpijska flota pojazdów to nie tylko limuzyny, modele dostawcze czy autobusy. Poznałem z bliska flotę pojazdów Toyoty nie tylko dla najważniejszych przedstawicieli komitetów olimpijskich, ale także dla sportowców i osób z niepełnosprawnościami. Jak wygląda i jeździ taki sprzęt w 2024 roku?
Toyota Mobility Paris 2024
Tomasz Okurowski

Sport i motoryzacja? To zwykle dość pożądane połączenie. I korzystne dla obu stron nie tylko pod względem wizerunkowym, ale i biznesowym (w pełnym tego słowa znaczeniu). Nie dziwi zatem, że wiele sportowych imprez wiążę się z motoryzacyjnym partnerem. W tym roku z przytupem wkroczyli na arenę Chińczycy. Oto bowiem BYD został partnerem tegorocznych mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2024. Dostojnicy, ważni goście czy dziennikarze korzystali z chińskich pojazdów podczas podróży na największe niemieckie stadiony. W kraju znanym z tak słynnych producentów samochodów to był niezły prztyczek dla lokalnego przemysłu. Zamiast zwyczajowej wielkiej niemieckiej limuzyny marki premium widzowie mogli podziwiać efektownie stylizowane chińskie pojazdy.

Zobacz wideo Europejskie premiery Toyoty. Toyota FT-3e

Swoją okazję wykorzystała w 2024 r. także Toyota, która została oficjalnym partnerem igrzysk olimpijskich w Paryżu. Zgodnie z tradycją Japończycy wsparli także igrzyska paralimpijskie. Stąd szczególne wyzwanie z perspektywy motoryzacyjnej floty. Toyota dostarczyła ogromną flotę pojazdów do obsługi sportowego wydarzenia. Do Francji przywieziono łącznie ponad 2650 zelektryfikowanych pojazdów osobowych. Wśród nich 150 przystosowano do wózków inwalidzkich. A to nie wszystko.

 

Paryż 2024. Nie tylko limuzyny

Jeśli myślisz, że motoryzacyjne wsparcie igrzysk to tylko limuzyny, autobusy, modele dostawcze czy ciężarowe to jesteś w błędzie. Japończycy zadbali o całą gamę pojazdów przeznaczonych dla osób z niepełnosprawnościami oraz tych zmagających się z różnymi formami utrudnień w poruszaniu. Podczas sierpniowej wizyty w Paryżu poznałem pomysłowe pojazdy przygotowane w ramach programu mobilności dla wszystkich.

Toyota Mobility Paris 2024
Toyota Mobility Paris 2024 Tomasz Okurowski

Czym jest mobilność dla wszystkich? Kryje się za tym szereg pomysłów na ułatwienie przemieszczania się nie tylko po drogach i chodnikach miast goszczących sportowców, ale także w obiektach sportowych, lotniskach, dworcach i innych miejscach użyteczności publicznej. Stąd cała flota zelektryfikowanych wózków inwalidzkich (aż 200 sztuk modeli e-puller z doczepianym modułem napędowym), hulajnóg i wózków z kolekcji C+walk oraz specjalnych wieloosobowych pojazdów APM. Oczywiście wszystkie spełniające wymogi transportu bezemisyjnego. Żadnych spalin i nadmiernego hałasu. Żadnych.

Pojazdy poznałem nie tylko z bliska. Każdym mogłem także pojeździć. To była dla mnie szczególna lekcja, którą zapamiętam na długo. Nie miałem do tej pory żadnego doświadczenia z jazdą wózkiem inwalidzkim czy zmotoryzowanymi fotelami sterowanymi przede wszystkim ruchem ciała.

Toyota Mobility Paris 2024
Toyota Mobility Paris 2024 KR

Nowoczesne ułatwienia

Największe wrażenie wywarł na mnie zautomatyzowany fotel. Do czego można go porównać? Kojarzy mi się ze słynnymi pojazdami Segway. W odróżnieniu od nich należy przyjąć pozycję siedzącą i trzymać się niewielkiego drążka przeznaczonego do skrętów. Chcesz jechać do przodu? Wystarczy, że się pochylisz do przodu. Musisz cofnąć? Odchyl się do tyłu. W przypadku zjazdu z rampy także należy lekko odchylić się do tyłu, by kontrolować prędkość zjazdu. Opanowanie takiego transportera okazało się łatwiejsze niż oczekiwałem. Widziałem jednak, że nie wszystkim szło równie łatwo.

 

Bardzo ciekawie rozwiązano kwestię napędu do wózków inwalidzkich Toyota e-puller. Te wyposażono w doczepiany moduł z kierownicą jak w rowerze. Jak się tym steruje? Nie ma żadnej manetki jak w motocyklu. Do wyboru niewielkie przyciski jazdy do tyłu oraz przechylana kierownica. Chcesz ruszyć? Wystarczy, że odchylisz drążek od siebie. Im dalej, tym szybciej pojedziesz. Im bliżej do siebie przyciągniesz, tym wolniej się przemieszczasz. Dużej prędkości jednak nie rozwiniesz. Projektanci podkreślali, że prędkość ograniczono na tyle, by w razie awaryjnej sytuacji osoba asystująca mogła przejąć kontrolę.

Toyota Mobility Paris 2024
Toyota Mobility Paris 2024 Tomasz Okurowski

Słaby punkt Toyoty

Najprzyjemniejsze w prowadzeniu okazały się trójkołowce C+walk (wsparcie dla osób, które nie mogą samodzielnie chodzić na dłuższe odległości) w dwóch wersjach (pozycja siedząca lub stojąca). Były nie tylko zadziwiająco komfortowe, ale także bardzo zwrotne. Miały jednak słaby punkt. Moduł radaru umieszczono w nieruchomej osłonie z przodu, przez co każda próba skrętu kończyła się ostrzeżeniem o ryzyku kolizji i ograniczaniem prędkości do minimum. Zadziwiające, że redukcja prędkości z maksymalnej 6 km/h do 1 km/h była tak odczuwalna.

Toyota Mobility Paris 2024
Toyota Mobility Paris 2024 Toyota

Wszystkie wspomniane pojazdy zaprojektowano do użytku indywidualnego. A co z transportem zbiorowym? Takiego też nie zabrakło. Stąd charakterystyczne wózki Toyota APM (do Paryża przywieziono aż 250 sztuk), którymi można przewieźć 6-8 osób, w tym na wózkach. APM z napędem Valeo (13,5 kW i instalacja 48 V) zaprojektowano tak, by przemieszczały się relatywnie wolno (maksymalna prędkość to 20 km/h), ale jednocześnie służyły jak najdłużej. Stąd zasięg na jednym ładowaniu baterii wynosi aż 100 km. Komfort siedzeń i zawieszenia sprawdziłem tylko na krótkich dystansach. Zapamiętałem, że nawet na dziurawych drogach gruntowych było zaskakująco przyjemnie, co w przypadku innych podobnych pojazdów nie jest już wcale takie oczywiste. 

Toyota APM
Toyota APM Toyota
Więcej o: