Niemcy od lat koncentrują się na uderzeniach bocznych. To dla ZF szczególny punkt. Do dziś pamiętam testy wyjątkowej konstrukcji. To była zewnętrzna poduszka powietrzna, która napełniała się tuż przed uderzeniem. Auto nadjeżdżające z boku najpierw uderzało w poduszkę a dopiero potem w drzwi i słupki. Wówczas obiecywano, że wkrótce znajdzie zastosowanie w seryjnie produkowanych samochodach. Jak dotąd jednak żaden z producentów aut nie pochwalił się zastosowaniem ciekawego projektu ZF. Pora zatem na kolejny projekt, który ma znacznie większe szanse na wdrożenie.
W ZF uznali, że pora skupić się na podróżujących samochodem i jeszcze lepiej chronić przy użyciu rozwiązań instalowanych w kabinie. Tak oto powstała tzw. dwukomorowa boczna poduszka powietrzna Pre-Crash Dual Stage Side Airbag napełniana dwustopniowo. Mocowana jest relatywnie nisko, co w przypadku osób znajdujących się w aucie oznacza zwiększoną ochronę na wysokości pomiędzy klatką piersiową a biodrami.
Jak to działa? "Nasza funkcja Pre-Crash oferuje możliwość stworzenia cennej przestrzeni, którą kolejna boczna poduszka powietrzna wypełnia by zapewnić optymalną ochronę" – wyjaśnił Harald Lutz, starszy wiceprezes ds. inżynierii globalnej. Pierwsza komora poduszki (pojemność 20 l) napełnia się na ok. 200 ms przed oczekiwanym uderzeniem. Jej zadaniem jest odepchnięcie człowieka od drzwi i przesunięcie możliwie jak najdalej w kierunku wnętrza (niestety nie wyjaśniono, czy to się wiąże z przekonstruowaniem foteli). W chwili zderzenia (a ściślej 10 ms po wykryciu przeciążenia) aktywuje się druga komora (pojemność ok. 18 l), która wypełnia przestrzeń między drzwiami a podróżującymi. By uniknąć uszkodzenia poduszki zastosowano klapę wentylacyjną. Jej zadaniem jest powolne odpowietrzenie pierwszej komory.
Cały zestaw zaprojektowano tak, by współdziałał z pozostałymi elementami ochrony, czyli kurtyną powietrzną, przednimi poduszkami czy odmianą chroniącą kolana. Nowy ZF Pre-Crash Dual Stage Side Airbag przystosowano do montażu w fotelach. Zdaniem producenta oznacza to dostępność dla wszystkich klas samochodów. Nie tylko tych największych, ale także i miejskich maluchów.
Pierwsze testy już przeprowadzono. Kiedy zatem zobaczymy nową poduszkę w seryjnie produkowanych samochodach? Niestety nieprędko. ZF zastrzega, że produkt będzie gotowy w ciągu kilku najbliższych lat.