Nowoczesny system multimedialny w aucie i smartfon. To naprawdę dobre połączenie. Za jego sprawą kierowca może wyświetlić w pojeździe wskazówki nawigacyjne z telefonu, ale także otrzymuje dostęp do funkcji dzwonienia, wysyłania wiadomości tekstowych czy poczty elektronicznej.
Samo posiadanie aplikacji Androida Auto w samochodzie i telefonie to jednak dopiero połowa sukcesu. Drugą stanowi aktualność programu. Tylko dbanie o najnowszą wersję sprawi, że kierowca uzyska dostęp do najnowszych rozwiązań zaoferowanych przez operatora Google. I warto w tym punkcie dodać, że właśnie pojawiła się kolejna aktualizacja aplikacji. Nowe rozszerzenie to 12.3. W jego ramach większa ilość kierowców otrzyma dostęp do dzielonego interfejsu Coolwalk. Ten z kolei ma się stać punktem wyjścia dla kolejnych rozwiązań. Mowa np. o dostępności na ekranie multimedialnym w samochodzie YouTube`a, Netflixa czy innych programów. Ponoć takie właśnie wdrożenie jest już za rogiem.
Androida Auto 12.3 ma także kasować szereg niedociągnięć, na które zwracali uwagę użytkownicy poprzednich wersji aplikacji. Mowa np. o problemach z działaniem Asystenta Google czy powiadomieniami. To mocno usprawni korzystanie z programu w jadącym aucie.
To w zasadzie niezwykle proste. Wystarczy wejść w smartfonie w do sklepu Play, wyszukać aplikację i nacisnąć przycisk aktualizuj. Warto jednak pamiętać o tym, że nie w każdym telefonie dostępne będzie rozszerzenie 12.3. Google udostępnia nowe wydania transzami. W starszych modelach smartfonów dostęp do aktualizacji może być zatem opóźniony. Czasami trzeba poczekać nawet kilka tygodni.
Na koniec jeszcze jedno pytanie. Czy warto aktualizować Androida Auto do wersji 12.3? Oczywiście, że tak. Nawet najsprawniejsze elementy osprzętu nie istnieją dziś bez dobrego oprogramowania. A nawet krótka lista poprawek sprawia, że nowy Android Auto jest po prostu lepszy od starego. Słowo "lepszy" z kolei może mocno ułatwić kierowcy korzystanie z aplikacji w telefonie podczas wakacyjnego wyjazdu.