Mapy Google znowu wyglądają inaczej, ale tylko jeśli patrzysz w jeden sposób

Mapy Google uwielbiają elektroniczną medycynę estetyczną. Delikatny zastrzyk botoksu tu, podciągnięcie skóry tam. I tak w nieskończoność. Aplikacja przeszła właśnie kolejny lifting. Ten jest zdecydowanie dedykowany kierowcom.

Mapy Google są najpopularniejszą aplikacją nawigacyjną na świecie. Nie ma się zatem co dziwić, że każda jej aktualizacja wzbudza tak duże zainteresowanie. Te jest szczególna, bo odnosi się do korzystania w aucie poprzez system Android Auto.

Zobacz wideo

Co zmieniło się w Mapach Google?

Po połączeniu telefonu z samochodem, wybraniu adresu w nawigacji i rzutowaniu mapy na ekran multimedialny w aucie, kierowca powinien zwrócić uwagę na kilka nowych elementów. Mowa m.in. o tym, że:

  • inaczej będzie wyglądać mapa. Stanie się bardziej trójwymiarowa. Nie będzie to już białe pole z szarymi plackami budynków. Teraz pojawi się zieleń, a i budynki z okolicy kierowcy staną się niejako trójwymiarowe.
  • w dolnym prawym rogu pojawi się ikonka wskazująca ograniczenie prędkości.
  • zmieni się grubość i wielkość niektórych czcionek.

Nowości są dostępne w wersji 11.119.0100 Map Google i 11.5 Android Auto.

Niby drobiazgi w Android Auto, ale dążą w kierunku Map Google w telefonie

Jak podsumować zmiany wprowadzone przez Google? Modyfikacja nie jest przesadnie zasadnicza. Nie przewraca znanych kierowcom schematów do góry nogami. Ma jedynie za zadanie poprawić kilka drobiazgów. Tak, aby korzystanie z nawigacji było jeszcze bardziej przejrzyste i intuicyjne. Skupia się przede wszystkim na wyglądzie mapy. To oznacza, że zmiana jest przydatna. Za sprawą większej trójwymiarowości kierowcy łatwiej będzie zorientować się w przestrzeni. To raz.

Dwa drobiazgi wprowadzone do Android Auto to tak naprawdę próba zaktualizowania aplikacji w samochodzie do aplikacji w telefonie. Zmiany są zatem naturalne.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.