Upgrade rosyjskiej techniki. Rosja chce przegonić Unię Europejską i system eCall

Choć raz Rosji udało się wyprzedzić Unię Europejską. System automatycznego wzywania pomocy w razie wypadku drogowego zadebiutował na wschodzie szybciej niż w UE. Pora na drugie rozdanie.

Miałeś wypadek w nowoczesnym samochodzie? Z pewnością możesz liczyć na system automatycznego wzywania pomocy eCall, czyli powiadamianie służb ratunkowych o zdarzeniu. W Europie eCall to obowiązkowe wyposażenie samochodów wymagane od 2018 r. Rosyjski odpowiednik stał się obowiązkowy już rok wcześniej. Znany pod nazwą ERA-GLONASS zadebiutował w Ładzie Vesta (to pierwsze masowo produkowane auto z nowym systemem). Tak oto naszym wschodnim sąsiadom udało się wyprzedzić UE (przynajmniej w kwestii obowiązkowego wyposażenia nowo sprzedawanych pojazdów).

Zobacz wideo Gala The Best of Moto 2023

Jak działa rosyjski odpowiednik eCall? Każdego roku notuje się niemal 350 tys. połączeń alarmowych z samochodów uczestniczących w wypadkach czy kolizjach (co ciekawe aż 9 na 10 przypadków to połączenia które inicjował tylko samochód lub kierowca i nie było dodatkowych zgłoszeń z telefonów komórkowych). Aż 80 proc. wezwań wykonano automatycznie, kiedy poszkodowani nie mogli samodzielnie wezwać pomocy. Lektura statystyk stała się źródłem inspiracji na nowe funkcje ERA-GLONASS.

Zamknięty tunel? Tak. Patrol z suszarką? Nie. Zdecydowanie nie

Rosjanie mają apetyt na więcej. Stąd już w 2024 r. system zyska funkcje, które przypominają to co znają kierowcy korzystający z popularnych ostrzegaczy drogowych jak Waze czy Yanosik. ERA-GLONASS zacznie ostrzegać z wyprzedzeniem o różnych zagrożeniach na drodze. Kierowca usłyszy alert o trudnych warunkach pogodowych, czasowej zmianie organizacji ruchu drogowego (zamknięcie odcinka autostrady, mostu czy tunelu) czy zbliżaniu się do miejsca wypadku drogowego. O ostrzeganiu przed kontrolami drogowymi nie wspomniano.

Docelowo system automatycznego wzywania pomocy zyska jeszcze jedną funkcję. Rosjanie planują aktywny monitoring samochodów i podgląd bieżącej lokalizacji. Czy to będzie stała inwigilacja kierowców w Federacji Rosyjskiej? Pomysłodawcy przekonują, że nowe rozwiązanie przyda się, by sprawniej i szybciej odnajdywać skradzione pojazdy. Otwartą kwestią pozostaje czy można im wierzyć na słowo. W rosyjskiej rzeczywistości to nie jest takie oczywiste.

Więcej o: